Nienawiść polityczna przesłania przewodniczącemu PO Grzegorzowi Schetynie możliwość obiektywnej oceny sytuacji ws. lokalizacji pomnika smoleńskiego w Warszawie - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Społeczny komitet budowy pomników smoleńskich zapowiedział w zeszłą środę, że Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. ma stanąć na obszarze zielonym między placem Piłsudskiego a ul. Królewską, oraz że rozpoczynają się prace nad nim.

Schetyna powiedział, komentując te plany, że pl. Piłsudskiego, to miejsce święte dla polskiej historii. - Tam znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza, który jest symbolem walki o niepodległość, o wolność. Zakłócanie tego miejsca poprzez postawienie tam, jak mówił Jarosław Kaczyński, jakiegoś cokołu, ma służyć politycznej prowokacji, a nie upamiętnieniu ofiar katastrofy smoleńskiej - podkreślił lider PO.

Do tej wypowiedzi odniosła się rzeczniczka PiS Beata Mazurek. - Pan Schetyna przeciąga PO swoimi komentarzami na stronę barbarzyństwa politycznego. Nienawiść polityczna przesłania mu możliwość obiektywnej oceny sytuacji - powiedziała.

Rada Warszawy, głosami PO, przyjęła stanowisko, w którym nie wyraża zgody na budowę pomnika smoleńskiego na pl. Piłsudskiego. Schetyna mówił wcześniej, że jego partia będzie próbowała zorganizować referendum w tej sprawie.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w sobotę podczas obchodów 94. miesięcznicy smoleńskiej, że pomnik b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie zostanie postawiony na rocznicę katastrofy smoleńskiej. Jak dodał, 10 kwietnia zostanie postawione coś w rodzaju cokołu, postumentu, który będzie symbolizował ten pomnik.