Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zapowiedział, że skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek ws. nowelizacji tzw. ustawy dekomunizacyjnej. To reakcja na zmianę przez wojewodę dolnośląskiego nazwy Bulwaru Stanisława Kulczyńskiego na Profesorów Lwowskich we Wrocławiu.

Prezydent Wrocławia powiedział we wtorek dziennikarzom, że nie zgadza się z decyzją wojewody o odebraniu patronatu jednego z bulwarów pierwszemu po II wojnie rektorowi Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Stanisławowi Kulczyńskiemu.

„Nie zgadzamy się z decyzją wojewody (…) ustawodawca pozbawił nas możliwości odwołania się od tych decyzji. Teraz nie mamy nawet prawa ponownego nadania imienia prof. Kulczyńskiego innej ulicy w mieście bez uprzedniej opinii IPN i wojewody” - powiedział Dutkiewicz dziennikarzom.

Dlatego też – jak podkreślił – miasto Wrocław zamierza zaskarżyć nowelizację tzw. ustawy dekomunizacyjnej do Trybunału Konstytucyjnego. „Zabrano samorządom przynależne im kompetencje, to jest złamanie konstytucji” - powiedział prezydent.

W niedzielę weszły w życie przepisy grudniowej nowelizacji tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Według nowych regulacji IPN i wojewoda muszą wydać zgodę na ponowną zmianę nazw zdekomunizowanych ulic czy placów; w założeniu autorów ustawy, posłów PiS, ma to nadać ochronę zmianom nadanym w trybie zarządzenia zastępczego. W noweli skrócony został również czas - do końca marca 2018 r. - na usunięcie pomników upamiętniających komunizm lub inny ustrój totalitarny

W poniedziałek wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak - w trybie zarządzenia zastępczego - zmienił nazwy kolejnych sześciu ulic w regionie, m.in. nazwa Bulwaru Stanisława Kulczyńskiego została zmieniana na Profesorów Lwowskich we Wrocławiu.

W grudniu ubiegłego roku Hreniak wydał 19 zarządzeń zastępczych zmieniających nazwy ulic na Dolnym Śląsku. W sumie w regionie ustawą dekomunizacyjną objęte będą prawdopodobnie 52 ulice. Jednak następne zarządzenia zastępcze wojewoda może wydać dopiero po otrzymaniu kolejnych opinii Instytutu Pamięci Narodowej.

Tzw. ustawa dekomunizacyjna nałożyła na samorządy konieczność zmiany nazw ulic, placów czy obiektów użyteczności publicznej, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój. Samorządy miały na to czas do 2 września 2017 r. W przypadku niewykonania przez nie tego obowiązku, zgodnie z ustawą, czyni to wojewoda poprzez tzw. zarządzenie zastępcze, które wymaga opinii IPN.

W grudniu ubiegłego roku uniwersytecki komitet ds. opieki nad grobami osób zasłużonych dla Uniwersytetu Wrocławskiego wystosował oświadczenie, w którym zaprotestował przeciwko pozbawianiu prof. Kulczyńskiego patronatu nad ulicami w Polskich miastach.

„Decyzje o pozbawieniu prof. Stanisława Kulczyńskiego - (...) wybitnego polskiego uczonego, botanika, myśliciela, charyzmatycznego przywódcy, działacza społecznego, a przede wszystkim niezwykle zasłużonego i niezapomnianego twórcy polskich uczelni i organizatora życia naukowego w powojennym Wrocławiu – patronatu nad ulicami w takich miastach jak Warszawa, Słupsk czy Ostrzeszów, oparto m.in. na biogramie, opublikowanym na oficjalnej stronie IPN, w którym pominięto wiele niewygodnych dla jego autorów faktów, nieprzystających do stworzonej przez nich wizji Kulczyńskiego jako aktywnego działacza komunistycznego i wysokiego urzędnika państwowego, zaangażowanego – poprzez przynależność do Stronnictwa Demokratycznego, w budowę represyjnego, autorytarnego i niesuwerennego systemu władzy w Polsce w okresie PRL” - napisano w oświadczeniu.(PAP)

autor: Piotr Doczekalski