1. Inflacja w Polsce pod kontrolą – czy to czas na obniżki stóp?

Inflacja bazowa w maju 2025 roku wyniosła 3,3%, a niektóre wskaźniki pokazują jeszcze niższy poziom. Ekonomiści wskazują na serię pozytywnych zaskoczeń – tanieją energia, paliwa i dobra importowane. W efekcie inflacja zbliża się do celu NBP na poziomie 2,5%, co tworzy przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Jednak członkowie z Rady Polityki Pieniężnej są podzieleni: część optuje za dalszymi obniżkami jesienią, inni wskazują na potrzebę ostrożności z powodu napięć międzynarodowych i niepewności związanej z cenami ropy.

2. Polska gospodarka 2025 – słaby start, ale mocna struktura

Pierwszy kwartał przyniósł zaledwie 3,2% wzrostu PKB, co początkowo rozczarowało. Jednak struktura tego wzrostu była solidna – konsumpcja rosła, a inwestycje wzrosły o 6%. Pytlarczyk prognozuje, że druga połowa roku przyniesie przyspieszenie dzięki fali inwestycji, głównie publicznych, które później powinny „rozlać się” na cały sektor prywatny. Analitycy banku są bardziej optymistyczni niż konkurencja, przewidując wzrost PKB nawet powyżej 4%.

3. Geopolityka: Bliski Wschód, ropa i złoto – rynek nie panikuje

Sytuacja na Bliskim Wschodzie – napięcia między Iranem a Izraelem – nie wywołała globalnej paniki. Ceny ropy wzrosły, ale bez gwałtownych skoków. Złoto wręcz spada. Rynek traktuje ten konflikt jako lokalny i ograniczony, bez ryzyka rozlania się na skalę globalną. Infrastruktura energetyczna nie została poważnie uszkodzona, a Cieśnina Ormuz – kluczowy szlak transportu ropy – pozostaje otwarta.

4. Niemiecka stymulacja fiskalna może napędzić Polskę

Niemcy zapowiedziały rekordową stymulację fiskalną – inwestycje m.in. w przemysł zbrojeniowy. Polska, jako istotny dostawca komponentów, może na tym skorzystać. Przesunięcia w strukturze produkcji – np. z motoryzacji cywilnej na wojskową – otwierają nowe szanse dla polskiego przemysłu. Pekao ocenia, że ten impuls może dodać nawet 0,5 pkt proc. do wzrostu PKB w Polsce.

5. Ukraina – mniej ryzyka, więcej możliwości?

Choć konflikt w Ukrainie trwa, dla ekonomistów nie jest już czynnikiem krytycznym. Na 95% terytorium Ukrainy toczy się względnie normalne życie gospodarcze. Działa system bankowy, rozwija się sektor technologiczny (np. drony). Polscy przedsiębiorcy coraz odważniej patrzą na ten rynek, choć nie mają tam pozycji dominującej – karty rozdają lokalni gracze i inwestorzy międzynarodowi.

6. Konsumpcja i rynek mieszkaniowy – potencjał na odbicie

Po zeszłorocznym zaskakującym oszczędzaniu konsumentów, w 2025 roku rośnie szansa na odbicie konsumpcji. Rynek pracy jest stabilny, inflacja niska, a siła nabywcza wzrasta. Na rynku nieruchomości widać korektę cen w największych miastach – efekt wygaszenia programu „kredyt 2%”. Bank Pekao spodziewa się dalszych spadków cen, przy umiarkowanym popycie i wciąż wysokim koszcie kredytu.

Polska gospodarka 2025 roku balansuje na granicy między ostrożnym optymizmem a geopolityczną czujnością. Inflacja spada szybciej, niż zakładano, inwestycje ruszają, a rynek pracy i konsumpcja wyglądają coraz lepiej. W tle pozostają niepewności: od cen ropy, przez politykę monetarną, po niestabilności globalne. Ale obecnie – jak mówi Pytlarczyk – mamy rzadką sytuację: gospodarka ani nie „przegrzana”, ani „wychłodzona”. W sam raz, by mądrze wykorzystać nadchodzące miesiące.