Problem, który zaczyna się w kuchni
Gdy po smażeniu wylewasz gorący olej do zlewu, wydaje się, że wszystko znika bez śladu. Ale to iluzja. W rurach tłuszcz stygnie, twardnieje, łączy się z resztkami jedzenia, chusteczkami i innymi odpadami. Efekt? Zatory, awarie, wysokie koszty. Najpierw dla ciebie – naprawa kolanka. Potem dla wszystkich – gdy zablokuje się oczyszczalnia ścieków. Skala problemu jest realna i rośnie.
Gastronomia musi. Ty możesz – i warto
Lokale gastronomiczne są zobowiązane prawem do oddawania zużytego oleju wyspecjalizowanym firmom. W gospodarstwach domowych takiego obowiązku nie ma. Ale jak pokazuje praktyka, rośnie chęć działania dla dobra środowiska. Coraz więcej osób wie, że lepiej zebrać olej niż dopłacać do remontów rur czy niszczyć wodę i glebę. Zużyty olej to nie tylko kłopot – to surowiec, który można wykorzystać.
Co można zrobić z zużytym olejem?
Możliwości jest więcej, niż się wydaje. Po oczyszczeniu olej trafia m.in. do:
- biopaliw – rafinerie wykorzystują go jako składnik biokomponentów,
- paliw lotniczych (SAF) – odbył się już lot Londyn–Nowy Jork, którego paliwo w dużej mierze pochodziło z kuchennego odpadu,
- świec i farb olejnych,
- produkcji biodegradowalnych plastików – przy wsparciu specjalnych bakterii,
- dodatek do pasz – tylko po odpowiednim przetworzeniu.
To, co kiedyś było śmieciem, dziś staje się zasobem.
Czy Polska buduje system odbioru oleju?
W Polsce powstaje system zbiórki zużytego oleju. Jego twórcy postawili na prostotę i funkcjonalność:
- olejomat – automatyczna maszyna typu vendingowego. Oddajesz pełną butelkę, dostajesz pustą. Bez bałaganu.
- specjalna butelka – odporna na wysokie temperatury, wykonana częściowo z recyklingu, szczelna i trwała (kilka tysięcy użyć).
- aplikacja mobilna – przypisuje użytkownika do butelki, pomaga śledzić postęp, poziom zapełnienia, punkty i nagrody.
- system nagród – za aktywność możesz dostać sadzonki, punkty dla szkoły dziecka (w zamian za np. mikroskop czy tablicę interaktywną).
- edukacja i motywacja – obecność w szkołach, na festynach, wydarzeniach lokalnych. Często to dzieci edukują dorosłych.
System działa już w kilkudziesięciu gminach i obejmuje 85 maszyn. Optymalne zagęszczenie to jeden olejomat na 10 tysięcy mieszkańców. Maszyny działają zarówno na prąd, jak i energię słoneczną. Zbierają 150 pełnych butelek – co odpowiada około 150 gospodarstwom domowym na dwa–trzy miesiące.
Gmina musi chcieć – i coraz częściej chce
Uruchomienie olejomatu wymaga współpracy z samorządem. To gmina udostępnia teren, podpisuje umowy i integruje system z lokalnym programem gospodarki odpadami. Dla samorządów to konkretna korzyść: wzrost poziomu recyklingu, który staje się coraz ważniejszy – i trudniejszy do osiągnięcia.
Olej to nie śmieć. To szansa
Dziś już wiemy, że zużyty olej spożywczy to nie problem – o ile go nie zmarnujemy. Można z niego zrobić biopaliwo, zasilić samolot, pomóc środowisku, a nawet zdobyć nagrody. Wystarczy przestać wylewać go do zlewu i wrzucić go tam, gdzie powinien trafić. To mały gest, który robi dużą różnicę.