Marek M. zamieszany w sprawę handlu roszczeniami do warszawskich nieruchomości usłyszał zarzuty. To m.in. przywłaszczenie mienia a także posługiwanie się podrobionymi dokumentami. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

- Marek M złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Prokuratorzy analizują materiał dowodowy pod katem wystąpienia z ewentualnym wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego lub zastosowania środków zapobiegawczym o charakterze wolnościowym – poinformował Piotr Kowalczuk z Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu.

Jak dodał, Marek M. jest podejrzany o oszustwo w stosunku do mienia znacznej wartości oraz o przywłaszczenie mienia znacznej wartości a także o posługiwanie się fałszywymi dokumentami.