Komisja Europejska śledzi sytuację po ataku Izraela na Iran
"Nie komentujemy sytuacji na rynku, nie komentujemy cen, ale oczywiście bardzo uważnie śledzimy sytuację. Na razie nie ma to wpływu na bezpieczeństwo dostaw w Unii Europejskiej. Nasze państwa członkowskie są dobrze przygotowane na wszelkie zakłócenia" - powiedziała.
UE nakłada na państwa członkowskie obowiązek utrzymania zapasów ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Kraje UE muszą utrzymać wolumen odpowiadający co najmniej 90 dniom średniego dziennego importu.
Po ataku Izraela na Iran ceny ropy poszybowały w górę
Przed wybuchem wojny na Ukrainie w 2022 roku Rosja była głównym dostawcą "czarnego złota" do UE. Wspólnota nałożyła jednak sankcje na rosyjską ropę i import surowca z tego kraju spadł o 90 proc. Obecnie UE kupuje ropę m.in. z Norwegii, USA, Kazachstanu, Algierii, Iraku, Nigerii czy Libii.
Po ataku Izraela na Iran ceny ropy na globalnych rynkach wzrosły o kilka procent. W sobotę irańska agencja IRINN podała, że władze w Teheranie poważnie rozważają zamknięcie strategicznej Cieśniny Ormuz. Cieśnina leżąca między Iranem i Omanem ma kluczowe znaczenie dla transportu ropy naftowej.
Iran wielokrotnie w przeszłości groził blokadą Cieśniny Ormuz, przez którą dziennie przepływa jedna piąta całego światowego transportu ropy; to kilkanaście tankowców na dobę z około 17 mln baryłek ropy.
Ważne
Izrael rozpoczął w nocy z czwartku na piątek największą w historii operację powietrzną przeciwko irańskim celom wojskowym, w tym obiektom jądrowym. Według izraelskich władz podjęcie tych działań ma uniemożliwić Iranowi dalsze prace nad uzyskaniem broni nuklearnej. W odwecie Iran atakuje cele na terytorium Izraela.