W Irlandii wykryto południowoafrykańską odmianę koronawirusa, po raz szósty od początku roku zanotowano dobowy rekord zakażeń, a liczba nowych zgonów jest najwyższa od połowy maja - podały w piątek władze medyczne tego kraju.

Jak poinformował naczelny lekarz Irlandii Tony Holohan, potwierdzono trzy przypadki nowej odmiany wirusa, która rozprzestrzenia się w RPA, a wszystkie są związanie z niedawnymi podróżami do tego kraju. Zaapelował, by wszyscy, którzy niedawno powrócili z RPA udali się na 14-dniową izolację i poddali się testowi na obecność koronawirusa.

Według naukowców, południowoafrykańska odmiana koronawirusa może być nawet jeszcze bardziej zakaźna niż brytyjska, która z kolei rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż ta, która jest dominująca w Europie. Na dodatek naukowcy nie mają aż takiej pewności, jak w przypadku odmiany brytyjskiej, że wprowadzane obecnie do użytku szczepionki będą chronić przed południowoafrykańską.

Nawet bez tej informacji, sytuacja epidemiczna w Irlandii jest niepokojąca. W piątek poinformowano o wykryciu 8248 nowych zakażeń, co oznacza szósty dobowy rekord w ciągu ośmiu dni tego roku. Tempo przyrostu zakażeń najlepiej pokazuje fakt, że pierwszy z tej serii rekordów - z 1 stycznia - wynosił 1754. Zarejestrowano też 20 nowych zgonów, co jest pierwszym przypadkiem od połowy maja, by ich bilans przekroczył poziom kilkunastu. Ogólny bilans epidemii w Irlandii to 135 884 zachorowania i 2237 ofiar śmiertelnych.

Liczba pacjentów z Covid-19 w szpitalach, która już wcześniej w bieżącym tygodniu przekroczyła poziom ze szczytu pierwszej fali epidemii, zwiększyła się w ciągu ostatniej doby z 1043 do 1180, zaś przebywających na oddziałach intensywnej terapii - z 95 do 109.