Na koniec czerwca br. długi miało 5,7 proc. firm z rynku HoReCa, co oznacza ponad 13,2 tys. przedsiębiorstw. To o 245 mniej niż rok wcześniej. Średnia zaległość przypadająca na jedno zadłużone przedsiębiorstwo wynosi aż 152,5 tys. zł.

Raport przypomina, że w 2024 roku — zanim nastąpił obecny spadek — zadłużenie branży rosło o blisko 200 mln zł, sięgając 2,1 mld zł, a liczba niesolidnych płatników zwiększyła się o 594, do 13,5 tys. firm.

W segmencie noclegowym łączny dług wynosi obecnie około 988 mln zł i dotyczy ponad 1,9 tys. podmiotów, co oznacza spadek o 10 mln zł w ciągu roku. W gastronomii zobowiązania opiewają na 1,02 mld zł przy 11,2 tys. dłużników — tutaj spadek wyniósł 32,6 mln zł, a liczba zadłużonych spadła o 206.

BIG InfoMonitor: Branża HoReCa tonie w długach

Główny analityk BIG InfoMonitor, dr hab. Waldemar Rogowski, ocenia:

„Widać, że HoReCa wychodzi na prostą, ale wciąż jest mocno poturbowana. Nie da się bowiem mówić o dzisiejszej sytuacji w tym sektorze bez spojrzenia wstecz. Pandemia w ogromnym stopniu wpłynęła na dzisiejszą sytuację hoteli i restauracji. Nie można też zapominać o czasach galopującej inflacji”.

Ekspert podkreśla, że proces odbudowy wciąż trwa, a sektor musi liczyć się z kolejnymi wyzwaniami.

Rekordziści w długach — Mazowsze, Łódzkie i Małopolska

Największe kwoty zaległości należą do firm działających w województwach mazowieckim, łódzkim i małopolskim. Łącznie jest to aż 888,5 mln zł, które obciążają ponad 4,6 tys. przedsiębiorstw.

Mazowsze, mimo utrzymania się w czołówce, zanotowało spadek długu z 376,5 mln zł do 373,3 mln zł oraz nieznaczny spadek liczby zadłużonych firm — z 2 782 do 2 777. Jednocześnie to właśnie tutaj udział przedsiębiorstw z problemami finansowymi jest najwyższy w kraju i wynosi 8,2 proc.

Spadki i wzrosty zależne od regionu

Poprawa sytuacji widoczna jest m.in. w województwach śląskim, pomorskim, dolnośląskim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim oraz świętokrzyskim. W tym ostatnim łączne zaległości zmalały o niemal połowę — z 60,4 mln zł do 32,5 mln zł.

Jednak w Łódzkiem, Małopolsce, Podkarpaciu, Zachodniopomorskiem, Kujawsko-Pomorskiem, Podlasiu, Lubuskiem i Opolskiem sytuacja się pogorszyła. Co więcej, w Łódzkiem, Wielkopolsce i Zachodniopomorskiem przybyło dłużników, podczas gdy w pozostałych regionach ich liczba spadła.

Kapryśne lato może pokrzyżować plany odbudowy

Jak zauważa Rogowski, do tej pory w lepszej sytuacji były firmy z regionów turystycznych: – Lepiej radziły sobie dotychczas firmy z Podkarpacia, woj. zachodniopomorskiego czy kujawsko-pomorskiego, a już teraz widzimy odwrotną sytuację. Ten rok ze względu na swą kapryśną pogodową aurę, może zepsuć plany odbudowy finansowej wielu przedsiębiorcom z branży HoReCa.

Według analityka widoczny jest proces wychodzenia z kryzysu „naznaczonego pandemią i wysoką inflacją”, ale branża musi być przygotowana na niespodziewane czynniki zewnętrzne, które mogą opóźnić powrót do stabilności.