Największym wyzwaniem są przepisy i regulacje, które hamują rozwój technologii dronowych. Nasze prawo lotnicze jest przestarzałe i nie nadąża za dynamicznym rozwojem technologii. Potrzebujemy nowych regulacji, które umożliwią testowanie i rozwój dronów, zarówno w zastosowaniach cywilnych, jak i wojskowych. - mówi Przemysław Płaska, konstruktor, pilot i instruktor bezzałogowych systemów powietrznych.
Ile lat już "latasz"?
Moja przygoda z bezzałogowymi statkami powietrznymi rozpoczęła się w latach 90., kiedy to działałem w aeroklubach i modelarniach harcerskich. Budowałem wtedy zdalnie sterowane samoloty. Połączenie tego z moimi zainteresowaniami elektroniką, w której mam wykształcenie, pozwoliło mi na rozwinięcie pasji. W tamtych czasach, zakłady pracy prowadziły zakładowe domy kultury, gdzie dzieci mogły się uczyć modelarstwa. To były inne czasy, kiedy pasje można było realizować w takich miejscach.
Jak twoje hobby przerodziło się w profesjonalne zajęcie?
Z czasem musiałem zrezygnować z modelarstwa na rzecz pracy zawodowej. Jednak pasja do lotnictwa pozostała, więc zaangażowałem się w sekcję szybowcową w aeroklubie. Następnie zdobyłem uprawnienia do pilotażu samolotów ultralekkich, co było kolejnym krokiem w mojej lotniczej przygodzie. Później zacząłem budować symulatory lotnicze, co również rozwijało moje umiejętności w zakresie elektroniki i lotnictwa.
Jakie były twoje pierwsze doświadczenia z dronami?
Moje pierwsze doświadczenia z dronami związane były z modelami helikopterów, które sam montowałem. Były to modele z silnikami spalinowymi i elektronicznymi układami stabilizacji. To była fascynująca praca, wymagająca precyzji i wiedzy mechanicznej. Później zacząłem instalować kamery wideo w modelach samolotów, co umożliwiało widok z pokładu, co dziś nazywamy FPV (First Person View).
Jakie zmiany technologiczne zaobserwowałeś w dronach na przestrzeni lat?
Technologia dronów przeszła ogromne zmiany. Na początku były to proste modele z ograniczoną funkcjonalnością. Dziś mamy zaawansowane drony z wysokiej jakości kamerami, systemami stabilizacji obrazu i cyfrową transmisją danych. Rozwój technologii pozwolił na wykorzystanie dronów w profesjonalnych produkcjach filmowych i telewizyjnych, co znacznie obniżyło koszty i zwiększyło dostępność takich technologii.
Tworzyłeś również drony, które wzięły udział w konflikcie na Ukrainie, łatwo jest zacząć chałupniczo produkcję bezzałogowców?
Tak naprawdę ja je składałem z gotowych i dostępnych na rynku podzespołów. Elementy takie jak procesory powstają na rynkach azjatyckich i to od nich bylibyśmy uzależnieni próbując chałupniczo wyprodukować dużo dronów.
Jak oceniasz rozwój polskiego przemysłu dronowego?
Polski przemysł dronowy ma ogromny potencjał, ale brakuje koordynacji i wsparcia ze strony państwa. Mamy świetnych inżynierów i uczelnie, które prowadzą zaawansowane badania, ale brakuje systemu, który by te projekty integrował i wspierał. Przemysł zbrojeniowy, ma produkty takie jak FlyEye, produkuje zaawansowane systemy, ale potrzebujemy więcej wsparcia dla małych firm i startupów, które również mają wiele do zaoferowania.
Jakie są główne wyzwania stojące przed rozwojem technologii dronów w Polsce?
Największym wyzwaniem są przepisy i regulacje, które hamują rozwój technologii dronowych. Nasze prawo lotnicze jest przestarzałe i nie nadąża za dynamicznym rozwojem technologii. Potrzebujemy nowych regulacji, które umożliwią testowanie i rozwój dronów, zarówno w zastosowaniach cywilnych, jak i wojskowych.
Jak widzisz przyszłość wojsk dronowych?
Przyszłość wojsk dronowych to rozwój systemów zarówno powietrznych, jak i naziemnych oraz wodnych. Ukraina pokazała, że drony mogą odgrywać kluczową rolę na polu walki. Musimy inwestować w rozwój technologii dronowych, ale także w produkcję kluczowych komponentów, takich jak mikroprocesory, aby uniezależnić się od rynków azjatyckich. Przyszłość to także rozwój sztucznej inteligencji i zaawansowanych systemów autonomicznych, które zrewolucjonizują pole walki.
Jakie kroki powinny zostać podjęte, aby poprawić sytuację konstruktorów dronów w Polsce?
Przede wszystkim potrzebujemy lepszej koordynacji i wsparcia dla badań i rozwoju technologii dronowych. Konieczna jest modernizacja przepisów prawa lotniczego, aby umożliwić testowanie i rozwój nowych technologii. Powinniśmy także inwestować w produkcję kluczowych komponentów elektronicznych w Europie, aby uniezależnić się od rynków azjatyckich. Ważne jest także wsparcie dla małych firm i startupów, które mogą wnieść innowacyjne rozwiązania do przemysłu dronowego.
Jakie są Twoje prognozy na najbliższe 5-10 lat w zakresie rozwoju dronów?
W ciągu najbliższych 5-10 lat spodziewam się znacznego rozwoju technologii dronów, zarówno w zastosowaniach cywilnych, jak i wojskowych. Drony będą coraz bardziej autonomiczne, z zaawansowanymi systemami sztucznej inteligencji. Wzrośnie również ich zastosowanie w logistyce, ratownictwie i monitoringu. Jednak kluczowe będzie wsparcie i inwestycje w rozwój technologii, abyśmy mogli konkurować na światowym rynku i uniezależnić się od zagranicznych dostawców.