"Mój rząd przedstawi ustawę, która zreformuje system imigracyjny, tak aby kraj przyciągał ludzi, którzy wnoszą w niego swój wkład, a zatrzymywał tych, którzy go nie wnoszą" - powiedziała królowa. Kryje się za tym zapowiedź bardziej skutecznej walki z nielegalną imigracją spoza Europy, ale też powstrzymanie tak zwanej "turystyki zasiłkowej" z uboższych państw Unii - zwłaszcza spodziewanej wkrótce fali imigracyjnej z Rumunii i Bułgarii.
Królowa zapowiedziała też dalsze rozszerzenie samorządów Irlandii Północnej i Walii, ale w obliczu przygotowań do referendum niepodległościowego w Szkocji dodała:
"Mój rząd będzie nadal argumentował za pozostaniem Szkocji w Zjednoczonym Królestwie."
Wobec oporu liberalnych koalicjantów, w zapowiedziach legislacyjnych rządu premiera Camerona zabrakło natomiast wzmianki o przygotowaniu gruntu prawnego pod obiecane referendum w sprawie dalszego członkostwa Unii Europejskiej.