Nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (dalej: specustawa), nad którą pracuje Senat, zmienia zasady udzielania ochrony czasowej w Polsce. Zgodnie z nową regulacją ochrona czasowa nie będzie przysługiwała osobom, które ją „uzyskały” poza naszym krajem. Obecnie jest mowa o osobach, które z niej „korzystają”.
– To delikatna zmiana, która w praktyce będzie miała znaczenie przede wszystkim dla pracowników, ale i pośrednio też dla pracodawców. Obecnie wystarczyło wykazać, że cudzoziemiec z ochrony czasowej udzielonej w innym kraju nie korzysta. Po uchwaleniu nowelizacji specustawy ochrony udzielonej w innym państwie nie będzie można kontynuować w Polsce – zauważa Michał Wysłocki, senior manager zespołu immigration EY Polska, dodając, że nowelizacja specustawy przewiduje bowiem wprost wyłączenie możliwości ubiegania się o ochronę czasową w Polsce dla osób, które mają ją w innym państwie członkowskim UE, choćby z niej nie korzystały.
Jak dodaje Karolina Schiffter, partner w kancelarii PSC, dotychczas ochrona czasowa przyznana w innym państwie UE mogła zostać w praktyce przeniesiona do Polski. Wystarczające było uzyskanie numeru PESEL z dopiskiem UKR, bez konieczności przechodzenia przez dodatkowe procedury migracyjne. Po planowanych zmianach osoby objęte ochroną czasową w innych krajach UE nie będą mogły uzyskać analogicznego statusu w Polsce – zaznacza i dodaje, że taka zmiana może mieć istotne konsekwencje dla rynku pracy, szczególnie dla pracodawców rekrutujących obywateli Ukrainy z innych krajów Unii Europejskiej.
– W praktyce oznacza to brak możliwości legalnego pobytu bez uzyskania polskiej wizy lub zezwolenia na pobyt, a tym samym brak swobodnego dostępu do rynku pracy na podstawie jedynie powiadomienia o zatrudnieniu – przyznaje.
Pracownicy będący dotychczas na ochronie czasowej w innym kraju zaczną być traktowani jak wszyscy inni obywatele państw trzecich. Dostęp do rynku pracy zatem będzie, ale już na innych zasadach. Nadal takie osoby będą mogły legalnie pracować, np. na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy obywatelowi Ukrainy, jednak pod warunkiem uprzedniego uregulowania pobytu – przez uzyskanie wizy lub zezwolenia na pobyt. Oznacza to dodatkowe formalności, czas i zaangażowanie po obu stronach – zarówno po stronie cudzoziemca, jak i pracodawcy.
– Problem w tym, że tego rodzaju postępowania trwają w niektórych regionach kraju nawet ponad rok. W tym czasie pracownicy ci będą musieli przebywać w Polsce, nie będą mogli korzystać z mobilności przysługującej im w ramach ruchu bezwizowego. To dla samych pracowników, ale i firm, może być to kłopotem – dodaje Michał Wysłocki, przyznając, że rozumie zamysł, jaki stoi za taką zmianą przepisów.
– Chodzi o ukrócenie procederu przenoszenia się obywateli będących na ochronie czasowej do Polski – dodaje Michał Wysłocki.
Zatem z perspektywy firm zmiany te mogą w krótkim okresie ograniczyć dostęp do części pracowników, którzy dotychczas przemieszczali się między państwami UE i podejmowali zatrudnienie w Polsce w uproszczonym trybie.
– W dłuższej perspektywie konieczne może być dostosowanie strategii rekrutacyjnych i wcześniejsze planowanie procesów legalizacji zatrudnienia – mówi Karolina Schiffter.
Nie ma oficjalnych statystyk na temat liczby osób, które korzystały z wtórnej ochrony czasowej w Polsce. Organizacje zrzeszające pracodawców przyznają natomiast, że firmy posiłkowały się tymi pracownikami, likwidując deficyty kadrowe.
– Zdarzały się przypadki zatrudniania w Polsce osób, które przyjeżdżały do pracy do innego kraju w UE. Zamknięcie tej możliwości zmniejszy pulę dostępnych pracowników – zauważa Nadia Winiarska, ekspertka ds. zatrudnienia z departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan. Przyznaje, że firmy będą musiały wykazywać większą staranność przy weryfikacji przyjmowanych do pracy osób. Ich plany rekrutacyjne mogą się skończyć fiaskiem.
– Do tego modyfikacja przepisów dotyczących warunków ubiegania się o pobyt czasowy w trybie uproszczonym ma poza tym bezpośredni związek z opóźnieniem we wdrożeniu systemu teleinformatycznego, który ma służyć do składania wniosków. Mają one realny wpływ na sytuację tysięcy obywateli Ukrainy chcących zalegalizować swój pobyt w Polsce na dłużej – zauważa. Dodaje, że Rada Ministrów przyjęła właśnie projekt nowelizacji ustawy o cudzoziemcach. Wprowadza ona obowiązkowy system elektroniczny Moduł Obsługi Spraw – MOS II, który posłuży do składania wniosków o pobyt czasowy, stały oraz status rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej. Umożliwi on też obywatelom Ukrainy, którzy są objęci ochroną tymczasową, składanie wniosków o pobyt czasowy na trzy lata. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Nowelizacja w trakcie prac Senatu