Chodzi o problem przewlekłości postępowań administracyjnych prowadzonych przez wojewodów w sprawach legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Tym razem RPO zwraca uwagę na pozbawienie obcokrajowców ubiegających się o zezwolenie na pobyt środków prawnych służących przeciwdziałaniu bezczynności urzędu.

„Obecny stan rzeczy uniemożliwia im reagowanie na bierność organów administracji publicznej i – w mojej ocenie – może być też uznany za utrudnianie skutecznego dostępu cudzoziemców do wymiaru sprawiedliwości” – uważa Marcin Wiącek, RPO.

Wskazuje, że od 15 kwietnia 2022 r. do 30 września 2025 r. bieg terminów na załatwienie spraw dotyczących udzielenia zezwoleń na pobyt czasowy, stały, rezydenta długoterminowego UE w postępowaniach prowadzonych przez wojewodę nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu. Dotyczy to też zmiany zezwolenia na pobyt czasowy i pracę lub zmiany zezwolenia na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji.

We wskazanym okresie nie stosuje się przepisów o bezczynności organu oraz o obowiązku powiadamiania strony lub uczestnika postępowania o niezałatwieniu sprawy w terminie. Ponadto organowi nie wymierza się grzywny ani nie zasądza się od niego sum pieniężnych na rzecz skarżących za niewydanie rozstrzygnięć w terminach określonych przepisami prawa. Zaprzestanie czynności przez organ lub ich dokonywanie z opóźnieniem nie może być także podstawą wywodzenia środków prawnych dotyczących bezczynności, przewlekłości lub naruszenia prawa strony do rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki.

W ocenie RPO takiej ulgowej taryfy dla urzędów nie usprawiedliwia rosnąca liczba wniosków, które do nich trafiają. „W mojej ocenie problem związany ze wzrostem liczby składanych przez cudzoziemców wniosków o udzielenie zezwoleń na pobyt i długim czasem oczekiwania na wydanie decyzji w postępowaniach legalizacyjnych nie może być rozwiązywany poprzez pozbawienie cudzoziemców przysługujących im dotychczas środków prawnych” – uważa Marcin Wiącek.

Jego zdaniem rząd musi podjąć kompleksowe działania ukierunkowane na usprawnienie administracji publicznej, w szczególności poprzez zwiększenie zasobów kadrowych urzędów wojewódzkich. Rzecznik wielokrotnie podkreślał negatywne konsekwencje długiego oczekiwania na wydanie decyzji pobytowej.

„Może to budzić wątpliwości i zniechęcenie pracodawcy do dalszego powierzania cudzoziemcowi pracy” – twierdzi RPO. ©℗

opinia

Pozorna cyfryzacja

ikona lupy />
Michał Wysłocki manager w zespole Immigration EY Polska, ekspert Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce ABS / Materiały prasowe

Przedłużające się postępowania pobytowe to poważny problem dla pracodawców, którzy zatrudniają pracowników z zagranicy. Kłopoty pojawiają się już na etapie umówienia cudzoziemca na spotkanie w celu złożenia wniosku o wydanie zezwolenia na pobyt. Terminy są kilkumiesięczne. Widzimy, że problem się nasila. Takim przykładem może być Małopolskie Urząd Wojewódzki w Krakowie, który można było wskazać jako wzorcowy, jeżeli chodzi o tempo procedowania wniosków od cudzoziemców. Teraz jest niestety ofiarą swojego sukcesu. Część firm decydowała się lokować pracowników w tym województwie, aby móc zalegalizować pobyt właśnie za pośrednictwem krakowskiego urzędu. W rezultacie trafiło tam jeszcze więcej wniosków, a terminy się wydłużyły. Urzędy starają się rozładowywać kolejki, ale przy rosnącej liczbie spraw system staje się niedrożny. Tymczasem nie otrzymują one wystarczających środków finansowych na wzmocnienie kadrowe, przez co problem się pogłębia. To już przecież kolejne wystąpienie RPO w tej sprawie, wielokrotnie interweniowały też organizacje zrzeszające pracodawców, ale bezskutecznie.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wskazuje, że pracuje nad rozwiązaniem problemu, wprowadzając kolejne usprawnienia cyfrowe. Jednak na ten moment są one pozorne. Obawiam się, że skutek planowanych zmian może być odwrotny do zamierzonego. Chodzi o to, że zgodnie z projektem, nad którym pracuje resort, system pozwoli cudzoziemcowi na złożenie wniosku pobytowego online, ale nadal będzie on musiał osobiście stawić się w urzędzie, by oddać odcisk linii papilarnych, a wnioski będą przez urzędników drukowane, co jeszcze wydłuży całą procedurę. Także korespondencja między urzędem a cudzoziemcem według procedowanej właśnie nowelizacji wciąż będzie musiała być prowadzona w formie papierowej. Pracodawcy oczekują kolejnych, dalej idących projektów zmian, które wprowadzą faktyczną elektronizację postępowań pobytowych, zmniejszą zaangażowanie urzędników i realnie skrócą czas oczekiwania na decyzje wojewodów. ©℗