Resort edukacji chce umożliwić niepublicznym przedszkolom, szkołom oraz ich zespołom powierzanie nauczycielom specjalistom prowadzenia zajęć bezpośrednio z uczniami lub wychowankami w wymiarze nieprzekraczającym 9 godzin tygodniowo także na podstawie innej niż umowa o pracę. Taką zmianę przewiduje projekt nowelizacji ustawy – Karta nauczyciela. Mimo że nowy przepis ma charakter epizodyczny – będzie obowiązywać do 31 sierpnia 2027 r. – to wywołał sporo kontrowersji.
Nauczyciele na śmieciówkach. Zobacz, komu nie podoba się pomysł MEN
Zastrzeżenia do proponowanych przepisów ma m.in. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej „Nowa regulacja przyczyni się do obniżenia standardu zatrudnienia w oświacie, przez co musi zostać oceniona negatywnie” – wskazuje w piśmie do Barbary Nowackiej, minister edukacji. „Odejście, nawet w ograniczonym zakresie, od zatrudniania w oświacie na podstawie umowy o pracę może stanowić początek negatywnego trendu polegającego na powierzaniu obowiązków nauczycielskich na podstawie tzw. umów śmieciowych” – dodaje.
Zauważa, że tego typu rozwiązanie pozostaje w sprzeczności z działaniami zmierzającymi do zwiększenia prestiżu zawodu nauczyciela, m.in. poprzez wzrost wynagrodzeń i poprawę jakości zatrudnienia. Wskazuje, że umowa o pracę, w przeciwieństwie do cywilno prawnej, jest gwarancją przestrzegania praw pracowniczych oraz stabilności i ochrony trwałości zatrudnienia, m.in. poprzez możliwość odwołania się do sądu w przypadkach naruszenia przez pracodawcę prawa pracy (np. bezprawnego wypowiedzenia, mobbingu czy molestowania). Umowy o pracę objęte są również pełnym ubezpieczeniem społecznym, co w konsekwencji aktywizuje prawo do licznych świadczeń (w tym zasiłku macierzyńskiego) oraz do wyższej emerytury. Stosunek pracy zapewnia także prawo do płatnego urlopu, ochronę przed zwolnieniem (np. kobiet w ciąży) oraz dostęp do dodatkowych świadczeń (np. różnorodnych odpraw).
MEN nie zamierza się wycofać się. Zapowiada monitorowanie pracy nauczycieli
„Decyzja o zatrudnianiu nauczycieli specjalistów na innej podstawie niż umowa o pracę w wymiarze do 9 godzin tygodniowo jest związana z trudnościami w zapewnieniu odpowiedniego wsparcia specjalistycznego w przedszkolach i szkołach niepublicznych” – informuje w odpowiedzi Barbara Nowacka.
Zwraca uwagę, że obecnie standardy zatrudnienia nauczycieli specjalistów spełnia jedynie 25,41 proc. tych placówek. W przypadku jednostek publicznych wymagania te realizuje 64 proc.
„Sytuacja w przedszkolach i szkołach niepublicznych jest szczególnie niepokojąca w kontekście pogłębiającego się kryzysu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, wymagającego zwiększenia specjalistycznego wsparcia w środowisku szkolnym. Celem regulacji jest umożliwienie prowadzenia zajęć przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje, w sytuacjach gdy zawarcie stosunku pracy nie jest możliwe” – podkreśla Nowacka.
Wskazuje, że projektowany przepis ma charakter epizodyczny, a jego realizacja będzie monitorowana i poddana ewaluacji.
„Projekt stanowi szczególną i czasowo ograniczoną odpowiedź na aktualne wyzwania rynku edukacyjnego” – podsumowuje minister edukacji. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt skierowany na Stały Komitet Rady Ministrów