Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji autorstwa ministra finansów, do którego uwagi ukazały się właśnie na platformie Rządowego Centrum Legislacji. Projekt dotyczy tylko opracowania i wdrożenia portalu e-Licytacje, ale padły postulaty, by objął również pewne kwestie wzmocnienia skuteczności egzekucji składek. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych chcą skoncentrować kompetencje administracyjnego organu egzekucyjnego w zakresie składek i nienależnie pobranych świadczeń w rękach wyłącznie prezesa ZUS. Obecnie są one rozproszone między 43 dyrektorów oddziałów, ale według oceny skutków regulacji nie jest to optymalna opcja z punktu widzenia zarządzania kosztami, elastyczności działania instytucji oraz efektywności dochodzenia należności.
Egzekucja składek w jednym ręku
Przez rozproszenie uprawnień każda jednostka terenowa ZUS musi przeszkolić pracowników do zadań egzekucyjnych, co oczywiście odpowiednio kosztuje. Ich obciążenie tymi zadaniami nie jest tymczasem równomierne, co wynika z danych statystycznych (dla przykładu wrocławski oddział prowadzi ponad dwa razy więcej egzekucji niż zabrzański), a przyczyną jest położenie geograficzne, koncentracja płatników składek na niektórych obszarach czy uwarunkowania lokalnego rynku pracy.
Korekta właściwości miejscowej administracyjnego organu egzekucyjnego (tj. dyrektora oddziału ZUS) wymaga ponadto zmiany rozporządzenia. Elastyczny podział zadań przez jeden organ egzekucyjny (tj. prezesa ZUS) ma ułatwić spłaszczenie tych różnic między oddziałami. ©℗