Skargę złożył prawnik w imieniu dwojga synów zleceniobiorcy, który w listopadzie 2020 r. poniósł śmierć w wyniku upadku z wysokości. Zdarzenie zostało uznane za wypadek przy pracy, ale ZUS odprawił ich z kwitkiem, gdy starali się o rekompensatę.A to dlatego, że zakończyli już edukację i pracowali zarobkowo – brzmiało uzasadnienie odmowy. Zgodnie bowiem z art. 13 ustawy z 30 listopada 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2189 ze zm.; dalej ustawa wypadkowa) jednorazowe odszkodowanie przysługuje m.in. dzieciom własnym ofiary tragicznego wypadku, które w chwili zgonu spełniały warunki uzyskania renty rodzinnej.
Jakie zarzuty w skardze kasacyjnej
A generalnie jednorazowe odszkodowanie należy się w równych częściach członkom rodziny osoby ubezpieczonej wypadkowo (np. pracownik, zleceniobiorca, przedsiębiorca) lub uprawnionej do renty wypadkowej, która zmarła w wyniku wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. A jest o co walczyć. Co roku ZUS wypłaca ok. 44 tys. takich rekompensat na ogólną kwotę ponad 300 mln zł. Jednorazowe odszkodowanie, do którego jest uprawnionych dwoje lub więcej dzieci zmarłego w wypadku, wynosi bowiem obecnie 128 799 zł plus 25 044 zł zwiększenia przysługującego na drugie i każde następne dziecko. Jednak w tym przypadku skarżący synowie (oboje urodzeni w 1999 r.) czuli się dyskryminowani w porównaniu z trzecim dzieckiem zmarłego, które kontynuowało naukę na studiach i otrzymywało rentę rodzinną. Nie miało zatem problemów z uzyskaniem jednorazowego odszkodowania.
Dla kogo renta rodzinna
Powodem tej nierówności w opinii skarżących jest art. 68 ustawy emerytalnej, na mocy którego dzieci własne, drugiego małżonka i przysposobione mają prawo do renty rodzinnej:
• zasadniczo do ukończenia 16 lat,
• do ukończenia nauki w szkole, jeżeli przekroczyły 16 lat życia, nie dłużej jednak niż do osiągnięcia 25 lat życia, albo
• bez względu na wiek, jeżeli stały się całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolne do pracy w okresie, o którym mowa w pkt 1 lub 2.
Jeżeli dziecko osiągnęło 25 lat życia, będąc na ostatnim roku studiów w szkole wyższej, prawo do renty rodzinnej przedłuża się do zakończenia tego roku studiów.
Skarżące dzieci zarzucały cytowanym regulacjom niezgodność z kilkoma zasadami powszechnymi z Konstytucji, m.in. zasadą państwa demokratycznego, państwa prawnego, sprawiedliwości społecznej oraz równości wobec prawa wyrażonymi w art. 2 i 32. Przede wszystkim krytykowali ograniczenie kręgu osób, które dostaną jednorazowe odszkodowanie po ubezpieczonym zmarłym w wyniku wypadku przy pracy. „Skoro została zapłacona składka z tytułu ubezpieczenia wypadkowego, doszło do wypadku przy pracy, ubezpieczony zmarł, to w każdym wypadku świadczenie winno podlegać wypłacie. Oczywiście ustawodawca może wskazywać osoby, które są uprawnione do otrzymania świadczenia w pierwszej kolejności. Natomiast w przypadku ich braku, świadczenie powinno być wypłacane spadkobiercom” – czytamy w skardze.
Trybunał Konstytucyjny to rozważy
Poszkodowane dzieci podnosiły również, że cytowane przepisy sprawiają wrażenie nierównego traktowania dzieci osoby tragicznie zmarłej, będących w tym samym wieku, w dostępie do jednorazowego odszkodowania. Tłumaczyły, że czują się oszukane, gdyż „status materialny osoby, która kończy szkołę średnią (zawodową) i rozpoczyna pracę oraz osoby, która kontynuuje edukację w szkole wyższej i otrzymuje rentę rodzinną, z zasady jest zbliżony”. Ponadto dziecko student, które uzyskuje rentę rodzinną, może sobie dorabiać, a same studia stanowią dla niego inwestycję na przyszłość. „Obecnie regulacje z rażącym pokrzywdzeniem traktują dzieci zmarłego ubezpieczonego, które nie kontynuowały edukacji” – wskazywały w skardze. I argumentowały, że wszystkie doznały jednakowej krzywdy w związku ze śmiercią rodziciela.
Opinia Dr Marcin Krajewski, wykładowca na Uniwersytecie Łódzkim, Centrum Nietypowych Stosunków Zatrudnienia
Warto złagodzić wykluczenie
Rozumiem potrzebę przyjęcia obiektywnego punktu odniesienia dla ustalenia jednorazowego odszkodowania dla dzieci, a renta rodzinna z pewnością taki stanowi. Jednakże jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy należne członkom rodziny realizuje nieco inny cel niż renta rodzinna, która ma przede wszystkim kompensować okresowo negatywne finansowe następstwa zgonu żywiciela rodziny. Jednorazowe odszkodowanie ma z kolei charakter zryczałtowanego świadczenia, oderwanego od wysokości szkody. Jego celem jest zrównoważenie negatywnych skutków śmierci bliskiej osoby z powodu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej na dalsze funkcjonowanie beneficjenta. Dlatego też przy jego obliczaniu uwzględnia się liczbę osób uprawnionych oraz zmodyfikowane pojęcie małżonka. Przy takim układzie dochody osiągane przez członków rodziny pozostałych po zmarłym nie powinny jednak wpływać na możliwość nabycia tej rekompensaty.
Zgodnie z ustawą wypadkową część dzieci zmarłego poniżej 18. roku życia może zostać pozbawiona jednorazowego odszkodowania tylko dlatego, że nie kontynuuje nauki. Podobne wykluczenie spotka dorabiającego 20-latka, który pozostawał ze zmarłym we wspólnym gospodarstwie domowym. Tymczasem ich rówieśnik, będący ich bratem czy siostrą, otrzyma jednorazowe odszkodowanie tylko dlatego, że studiuje. Warto jeszcze przemyśleć tę regulację i oprzeć ją na kryterium wieku uzupełnionym m.in. o prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.
OpiniaAndrzej Radzisław, radca prawny z Kancelarii Goźlińska, Petryk i Wspólnicy
Skarceni za przedsiębiorczość
Rzeczywiście, na tle art. 13 ust. 2 pkt 2 ustawy wypadkowej da się postawić zarzuty o dyskryminację potomków ubezpieczonego zmarłego tragicznie, którzy podjęli się odpłatnego zajęcia. Można powiedzieć, że są karani tylko dlatego, że wykonują pracę zarobkową, że wykazali się przedsiębiorczością.
Z drugiej strony jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy oraz renta rodzinna to świadczenia wypłacane przez ZUS. Podlegają finansowaniu z ubezpieczenia społecznego, które jako takie ma też charakter partycypacyjny, a pochodzące z tego źródła zasiłki czy rekompensaty siłą rzeczy muszą podlegać limitowaniu. Nieporozumieniem jest jednak porównanie systemu ubezpieczeń społecznych z komercyjnymi, co postulują skarżący. Zresztą przy ustalaniu prawa do różnych wypłat ustawodawca wielokrotnie zastosował kryterium posiadania ustalonego prawa do renty rodzinnej. Tak jest np. w prawie pracy, gdzie prawo po wynagrodzeniu pozostałym po śmierci pracownika przypada m.in. jego dzieciom, które sprostały wymogom nabycia renty rodzinnej.
Aby osądzić te uwagi, trzeba wypośrodkować między wskazanymi wartościami, a więc tak naprawdę między sprawiedliwością społeczną a ograniczeniem finansowym świadczeń finansowanych przez FUS. Dlatego Trybunał Konstytucyjny będzie miał trudny orzech do zgryzienia.