Polscy seniorzy zalegają z płatnościami już na ponad 12 mld zł. Podwyżka emerytur może przynieść ich portfelom ulgę, ale podniesienie świadczeń ma jedynie charakter doraźny i nie rozwiązuje systemowych problemów. Osobom po 65. roku życia, stanowiącym już ponad 20 proc. naszego społeczeństwa, potrzebna jest też edukacja w kierunku zarządzania finansami osobistymi.
Wciąż brakuje decyzji o finalnym wskaźniku, który posłuży do wyliczenia podwyżki emerytur w 2025 r. (więcej na ten temat piszemy tu). Choć nominalna różnica między rozważanymi wariantami nie jest duża, to w przypadku emerytów każde 100 zł może mieć znaczenie przy decyzjach wydatkowych. Tym bardziej, że to grupa społeczna, której zadłużenie systematycznie rośnie.
Jak wynika z badań i analiz Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, dług seniorów na koniec listopada 2024 r. wynosił już prawie 12 mld zł. Na tę kwotę składają się m.in. nieopłacone na czas czynsze, zaległe raty pożyczek i kredytów, opłaty sądowe, kary za jazdę bez biletu i rachunki, np. za telefon czy Internet.
Z danych wynika, że w Polsce w rejestrach długu znajduje się ponad 370 tys. osób w wieku 65 plus. Statystyki GUS pokazują z kolei, że w Polsce żyje ok. 7,5 mln osób po 65. roku życia, co stanowi już ponad 20 proc. ogólnej liczby ludności kraju.
Liczba dłużników maleje
Jak podaje InfoMonitor, przeciętna wartość przeterminowanego zadłużenia per capita w tej grupie społecznej wzrosła o 2.854 zł, osiągając prawie 32,3 tys. zł. Mimo że całkowity przeterminowany dług tej grupy wiekowej rośnie, to liczba dłużników spada – w ciągu 2024 r. o ponad 24 tys. osób.
„Spadło również grono seniorów posiadających jednocześnie zaległości kredytowe i pozakredytowe – do poziomu blisko 55,8 tys. osób. Może to oznaczać, że osoby, które wpadły w spiralę zadłużenia, mają coraz większe trudności, aby się z niej wydostać” – oceniają specjaliście z InfoMonitora.
Co zmieni waloryzacja emerytur?
Czy rewaloryzacja świadczeń socjalnych i podniesienie poziomu emerytury pomoże wyjść ze spirali zadłużenia kolejnym seniorom? Taką optykę przedstawia Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
- Wyższe świadczenia zwiększając bieżące dochody osób w wieku 65+, pozwolą na lepsze zarządzanie codziennymi wydatkami oraz spłatę istniejących zobowiązań w tym tych przeterminowanych, a także mogą zapobiec zaciąganiu nowych długów w sytuacjach niespodziewanych wypadków – mówi nam Rogowski.
Zwraca jednak uwagę, że podniesienie świadczeń ma charakter doraźny i nie rozwiązuje systemowych problemów, takich jak niska elastyczność dochodów seniorów.
- Niska elastyczność wynika z ograniczonych możliwości zwiększenia przychodów czy stałości świadczeń emerytalnych, które nie zawsze nadążają za inflacją – twierdzi ekonomista.
Seniorom potrzebna edukacja
InfoMonitor podaje, że zaległe zobowiązania np. z tytułu mediów, czynszu, opłat telekomunikacyjnych, alimentów czy innych usługodawców spadły w ciągu 2024 r. o prawie 27 mln zł, czyli o 0,5 proc. Łączne zadłużenie 219 tys. seniorów z tego tyłu obniżyło się zatem do 4,88 mld zł.
Inaczej wygląda zadłużenie związane z niespłaconymi w terminie kredytami i pożyczkami, które wzrosło w ciągu roku o 356,6 mln zł (tj. o 5,3 proc.). Na koniec listopada 2024 r. ten dług u 207 tys. seniorów-dłużników wynosił już ponad 7 mld zł.
Rogowski podkreśla, że sytuacja, gdy wzrost kosztów życia przewyższa tempo waloryzacji emerytur, może doprowadzić do tego, że najstarsi Polacy mogą nadal mieć trudności z pokrywaniem podstawowych potrzeb i zobowiązań. Zwraca też uwagę, że warto promować wśród nich właściwe praktyki związane z zarządzaniem pieniędzmi.
- Podniesienie świadczeń może pomóc, nie jest to jednak rozwiązanie uniwersalne. Równie ważne jest wsparcie w zakresie edukacji finansowej, w tym nabywania umiejętności radzenia sobie z przeterminowanymi długami oraz dostosowanie innych form pomocy społecznej do potrzeb tej grupy wiekowej – wskazuje analityk.