– Jedna trzecia uprawnionych nie mogła tego zrobić z powodu zbyt krótkiego terminu na złożenie zgłoszenia. I dlatego nadal będę zabiegać o zmiany – wyjaśnia DGP Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Dodaje, że Mały ZUS jest tym nowym i bardzo potrzebnym rozwiązaniem prawnym, ale wskazywany termin składania wniosków może wzbudzać wątpliwości. Biuro rzecznika MSP jest w trakcie analizy przepisów.
Możliwość opłacania niższego ZUS wprowadziła ustawa z 20 lipca 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu obniżenia składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę (Dz.U. poz. 1577). Przepisy weszły w życie 1 stycznia br. Ale ostatniego dnia starego roku Adam Abramowicz zwrócił uwagę, że przepisy restrykcyjnie ograniczają czas na składnie zgłoszeń tylko do 8 stycznia. Do premiera Mateusza Morawieckiego trafiło pismo w sprawie „podjęcia działań w celu przedłużenia do 31 stycznia 2019 r. terminu skutecznego zawiadomienia ZUS o zmianie tytułu ubezpieczenia przez beneficjentów przepisów o tzw. małym ZUS-ie, którzy kontynuują działalność gospodarczą”.
Jak nas poinformowało Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, szef KPRM Michał Dworczak przekazał sprawę do minister Jadwigi Emilewicz. To właśnie ten resort (będący autorem ustawy) ma udzielić odpowiedzi. I taka odpowiedź – zgodnie ze złożonymi deklaracjami – zostanie przygotowana. Z wyjaśnienia, jakie otrzymaliśmy od resortu przedsiębiorczości, wynika, że ten bierze pod uwagę ewentualne dalsze kroki. Przy czym podkreśla, że kwestionowany obecnie przez rzecznika siedmiodniowy termin na zgłoszenie do ZUS chęci skorzystania z nowego rozwiązania wynika z art. 36 ust. 13 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U z 2017 r., poz. 1778 ze zm.). Zgodnie z nim w przypadku zmiany danych płatnik składek zawiadamia ZUS w terminie siedmiu dni od zaistnienia zmian.