Sprawa dotyczyła przesłuchania w charakterze świadków dwóch badaczy zatrudnionych przez hiszpańską spółkę, która otrzymała dotację na realizację projektu finansowanego ze środków UE. Chodziło o to, że Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) wykrył nieprawidłowości w tym projekcie.
Świadek dwa razy
Miało dojść do fałszerstwa dokumentacji oraz defraudacji pieniędzy z UE. Nie udokumentowano też właściwie zasadności zatrudnienia tych badaczy. W pierwszej kolejności sprawą zajął się hiszpański sąd karny, który zdążył przesłuchać w charakterze świadka jednego z badaczy. Następnie sprawę przejęli prokuratorzy z Prokuratury Europejskiej, którzy wezwali na przesłuchanie dwóch badaczy.
Takiemu obrotowi sprawy sprzeciwili się pełnomocnicy jednego z dyrektorów hiszpańskiej spółki. Wskazali, że przesłuchiwanie jednego spośród badaczy nie ma podstaw, gdyż wcześniej złożył on już zeznania przed sądem hiszpańskim. Zmuszanie go do ponownego składania tych samych wyjaśnień byłoby naruszeniem jego praw. Pełnomocnicy dyrektora wskazali, że te zeznania będą oddziaływać na sytuację ich klienta i w ten sposób uzasadniali zaskarżenie działań Prokuratury Europejskiej do madryckiego sądu śledczego.
Prawo do ochrony
Hiszpański sąd zwrócił się do TSUE z prośbą o rozstrzygnięcie, czy przepisy unijnego rozporządzenia 2017/1939 przyznają sądowi krajowemu kompetencje do oceny działań podjętych przez Prokuraturę Europejską, zwłaszcza w odniesieniu do sytuacji, w której dochodzi do potencjalnego wpływu tych działań na osoby trzecie, czyli w tym wypadku dyrektora spółki. Luksemburski trybunał stwierdził jedno znacznie, że decyzja Prokuratury Europejskiej o wezwaniu na świadków osób, których zeznania mogą wpłynąć na interesy osób kwestionujących tę decyzję, podlega kontroli sądu krajowego. Co więcej, TSUE uznał, że prawo krajowe musi pozwalać tym osobom na zaskarżenie tej decyzji i zarazem gwarantować im skuteczną ochronę sądową „przynajmniej w trybie incydentalnym”.
TSUE dodał, że jeśli przepisy prawa krajowego umożliwiają bezpośrednie zaskarżenie takiej decyzji, to na zasadzie równoważności powinny móc z nich skorzystać również osoby trzecie. ©℗