Spółdzielcy apelują do premiera Donalda Tuska o pomoc finansową na odbudowę i remont kotłowni, instalacji, części wspólnych budynków i ich otoczenia. Na problem ten Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP (ZRSPRP) zwraca uwagę od września.
Dopiero co znowelizowana ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (Dz.U. poz. 1473), zwana ustawą powodziową, nie uwzględniła zmian, o które od września proszą zarządcy budynków wielorodzinnych.
Podpisani pod listem – Jerzy Jankowski, prezes związku, oraz Tomasz Jórdeczka, jego zastępca – przypominają, że obecnie obowiązujące przepisy przewidują bezzwrotną pomoc dla właścicieli budynków jednorodzinnych oraz lokali mieszkalnych uszkodzonych w wyniku powodzi. Na odbudowę i remont budynków mieszkalnych poszkodowany może dostać maksymalnie 200 tys. zł oraz do 100 tys. zł, gdy szkoda dotyczy budynku gospodarczego.
– Brak jest porównywalnej pomocy państwa na odbudowę i remonty części wspólnej budynków, kotłowni, instalacji technicznych itp. w przypadku budynków wielorodzinnych – tłumaczą premierowi autorzy listu i proszą o uruchomienie pomocy skierowanej bezpośrednio do zarządców tych budynków, czyli do spółdzielni mieszkaniowych, zarządców wspólnot i towarzystw budownictwa społecznego, których nieruchomości ucierpiały w powodzi.
Dodają, że zasoby mieszkaniowe i infrastruktura z terenów objętych stanem klęski żywiołowej uległy, w wielu przypadkach, znacznemu uszkodzeniu, a zarządcy nie są w stanie wykonać niezbędnych remontów z własnych pieniędzy. Nie mogą też wymagać zwiększonych opłat na fundusz remontowy od mieszkańców, którzy sami są poszkodowani przez powódź. Straty są w wielu przypadkach tak duże, że wypłacone przez ubezpieczycieli odszkodowania ich nie pokrywają.
ZRSPRP zorganizował zrzutkę wśród spółdzielni, których powódź nie dotknęła. Przekonał też ministra finansów do przyjęcia rozporządzenia zwalniającego spółdzielnie z podatku dochodowego od tej części dochodów, którą przeznaczą na pomoc poszkodowanym spółdzielniom (Dz.U. z 2024 r. poz. 1682). Jednak to wszystko mało wobec rozmiaru szkód. Dlatego ZRSPRP od września apeluje o pomoc. Poprzedni list trafił do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Postulowane przez spółdzielców przepisy nie znalazły się jednak w ustawie powodziowej z 1 października 2024 r. Posłowie tłumaczyli wtedy DGP, że przed zgłoszeniem korzystnych dla zarządzających budynkami wielorodzinnymi poprawek powstrzymało ich kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, deklarując, że uwzględni je przy nowelizacji, a przedłużanie prac nad przyjęciem projektu niepotrzebnie wydłuży czas na uruchomienia pomocy tym, których ustawa odejmuje, czyli np. należącym do samorządów budynkom komunalnym.
Gdy pytaliśmy w październiku MSWiA o prace nad regulacjami oczekiwanymi między innymi przez spółdzielnie, odesłano nas do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. W listopadzie parlament przyjął, a prezydent podpisał kolejną nowelizację ustawy powodziowej. Nie znalazła się w niej obiecywana zmiana przepisów. DGP zapytał MRiT o powód, ale do zamknięcia wydania nie dostaliśmy odpowiedzi. Poseł Mirosław Suchoń (Polska 2050), przewodniczący nadzwyczajnej komisji do spraw działań przeciwpowodziowych i usuwania skutków powodzi z roku 2024, obiecał wyjaśnić na odbywającym się właśnie wyjazdowym posiedzeniu komisji, jaki jest powód niezrealizowania obietnic danych posłom. Komisja pracuje nad kolejną nowelizacją, więc będzie okazja do zmiany prawa. Poseł Lewicy Arkadiusz Sikora, członek komisji, również widzi potrzebę takiej zmiany i będzie interweniował w ministerstwie.
Ustawa powodziowa nie pomija całkowicie spółdzielni mieszkaniowych. W znowelizowanej ustawie o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz centralnej ewidencji emisyjności budynków (t.j. Dz.U. z 2024 r. 1446 ze zm.) zwiększono premię remontową z 25 do 60 proc. kosztów przedsięwzięcia, ale brak zmiany warunków jej przyznawania pozbawia możliwości skorzystania z niej części poszkodowanych zarządców budynków wielorodzinnych. Stąd apel ZRSPRP.©℗