Projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2509 ze zm.) czeka już na rozpatrzenie przez Stały Komitet Rady Ministrów. Organizacje gospodarcze domagają się jednak radykalnych zmian, w tym rezygnacji z tantiem od platform streamingowych.

Przygotowana przez resort kultury nowela jest m.in. implementacją dyrektywy 2019/790 o prawie autorskim i prawach pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym (dalej: DSM). Unijna regulacja obejmuje przepisy ważne dla branż kreatywnych – np. filmowców – oraz wydawców prasowych.

Dla tej pierwszej grupy kluczowa jest ustawowa gwarancja tantiem za eksploatację utworów audiowizualnych w internetowych serwisach wideo na żądanie (VOD), jak Netflix czy Disney+. Przepisy, które filmowcy przyjęli z zadowoleniem, krytycznie oceniła teraz Konfederacja Lewiatan. Jak stwierdza w piśmie do premiera, rozwiązania dotyczące tantiem wykraczają poza ramy dyrektywy DSM „i rodzą poważne zagrożenia dla polskiego rynku kreatywnego i cyfrowych treści”.

Lewiatan argumentuje m.in., że objęcie serwisów VOD obowiązkiem wnoszenia opłat do organizacji zbiorowego zarządzania reprezentujących twórców i wykonawców będzie „szkodliwe dla polskiego rynku kreatywnego”. Nowe obciążenia ograniczą bowiem możliwości produkcyjne sektora VOD w Polsce i obniżą konkurencyjność polskiego rynku względem rynków zagranicznych – bo w większości państw Unii ustawowych tantiem nie wprowadzono.

Skutkiem projektowanych zmian może być, zdaniem Lewiatana, wycofanie się z Polski „niektórych serwisów streamingowych”, gdyż takie przepisy „są sprzeczne z praktyką rynkową stosowaną w niemal wszystkich krajach UE i świata”.

Stwarzają one także „poważne zagrożenie naruszenia art. 18 ust. 2 dyrektywy DSM, mówiącego o poszanowaniu swobody zawierania umów oraz sprawiedliwej równowadze praw i interesów” – stwierdza organizacja.

Lewiatan chce usunięcia przepisów o tantiemach z VOD z projektu nowelizacji. „Prace nad ewentualnym objęciem usług streamingu dodatkowymi obciążeniami” powinna zaś poprzedzić analiza rynku i ekonomicznych skutków takich rozwiązań.

Uwagi do obecnej wersji projektu ma też branża wydawnicza. Izba Wydawców Prasy (należy do niej Infor PL, wydawca DGP) wraz z kilkoma innymi izbami zwróciła się do premiera Tuska z dwoma zasadniczymi zastrzeżeniami. Jedno z nich dotyczy braku skutecznych narzędzi dochodzenia od platform cyfrowych – jak Google czy Facebook – wynagrodzenia za treści wydawców, które są w tych serwisach udostępniane. Projekt, zgodnie z dyrektywą DSM, przewiduje wprawdzie takie wynagrodzenie, ale nie zawiera rozwiązań ułatwiających wydawcom prasowym rozmowy z potężnymi koncernami. Projektodawca nie wyznaczył np. konkretnych terminów na negocjacje z obowiązkiem arbitrażu w razie braku porozumienia. „Z doświadczeń państw europejskich wynika, że brak takiego zapisu w nieunikniony sposób prowadzi do długotrwałych sporów sądowych” – podkreślono w liście do premiera.

Organizacje twórców, dziennikarzy i wydawców źle oceniają też wycofanie się resortu kultury z propozycji wyłączenia możliwości trenowania generatywnych algorytmów sztucznej inteligencji m.in. na treściach prasowych w ramach dozwolonego użytku.©℗