Po Francji i Hiszpanii także w polskich ubojniach monitoring będzie obowiązkowy. Takie wymogi przewiduje projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach mających na celu poprawę nadzoru nad zdrowiem i ochroną zwierząt.

Propozycja przygotowana przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zakłada dodanie do art. 34 ustawy o ochronie zwierząt (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 572 ze zm.; dalej: u.o.z.) ust. 4a–4c, które nakładają na podmioty prowadzące ubojnie obowiązek rejestracji obrazu (w formie cyfrowej) w miejscach wyładunku zwierząt oraz w pomieszczeniach do ich ogłuszania i wykrwawiania. Obraz ma być rejestrowany przez wszystkie dni w roku przez całą dobę. Musi być opisany i przechowywany w taki sposób, by możliwe było ustalenie, kto, kiedy, gdzie i w jaki sposób wykonywał czynności związane z ubojem zwierząt.

„Dodatkowe wyposażenie ma na celu zwiększenie nadzoru nad procesem wyładunku zwierząt przywiezionych do ubojni oraz kontroli nad postępowaniem ze zwierzętami przeznaczonymi do uboju. Wprowadzenie tego rozwiązania jest spełnieniem postulatów zarówno organizacji, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, jak i tych skupiających rolników oraz hodowców zwierząt gospodarskich” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Osoba nadzorująca uśmiercanie zwierząt w danej ubojni oraz powiatowy lekarz weterynarii muszą mieć wgląd do nagrań w każdym czasie. Mają być one archiwizowane przez trzy miesiące i przekazywane na żądanie organów Inspekcji Weterynaryjnej. Po upływie tego czasu będą usuwane.

Brak wyposażenia rzeźni w monitoring, nielegalne kopiowanie albo nieudostępnienie nagrań będą karane grzywną w wysokości od dwukrotności do pięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Resort rolnictwa szacuje, że w przeciętnej rzeźni będą potrzebne cztery kamery, co wraz z dyskami twardymi, licencjami, oprogramowaniem i dodatkowym osprzętowaniem w postaci np. wzmacniaczy sygnału itp. będzie kosztować ok. 52 tys. zł. Przy 816 rzeźniach na dostosowanie się do nowych wymogów przedsiębiorcy z tej branży wydadzą więc ponad 42 mln zł.

Zmienią się także przepisy dotyczące interwencyjnego odbioru zwierząt przez przedstawicieli organizacji społecznych. Zgodnie z obecnym art. 7 ust. 3 u.o.z. w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Do resortu rolnictwa wpływają sygnały (również za pośrednictwem RPO) o niewłaściwym wykonywaniu uprawnień przez organizacje społeczne, które nie informują organów o odebraniu zwierząt, wielokrotnie zmieniają ich miejsce pobytu i uchylają się od ich zwrotu. Stąd propozycja, by doprecyzować projekt przez zobligowanie organizacji społecznych do informowania o odebraniu zwierzęcia najpóźniej następnego dnia oraz wskazywania ich miejsca pobytu.©℗