Jeśli części samochodowe czy autobusowe są objęte obowiązkową homologacją, to zamawiający musi jej wymagać w publicznym przetargu – uznał TSUE.
To wyrok istotny zwłaszcza dla miejskich spółek autobusowych i przedsiębiorstw startujących w przetargach na dostarczanie im części zamiennych. Wynika z niego wprost, że zamawiający nie może przyjąć oferty na części, które nie mają homologacji, choć taką powinny mieć zgodnie z unijnymi regulacjami.
Sprawa dotyczyła przetargu zorganizowanego przez dwa włoskie przedsiębiorstwa publiczne zapewniające transport miejski. Planowano w nim kupić części zamienne autobusów Iveco. Zgodnie z zasadą obowiązującą przy zamówieniach publicznych poza oryginalnymi częściami dopuszczono również rozwiązania równoważne, przy czym wyłącznie wówczas, jeśli przeszły one homologację. Firma, która chciała zaproponować zamienniki, próbuje przed włoskimi sądami dowieść, że wymóg dotyczący homologacji był nieuprawniony i powinno wystarczyć oświadczenie wykonawcy o równoważności z homologowaną oryginalną częścią. We wniosku prejudycjalnym skierowanym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej włoski sąd poprosił o rozstrzygnięcie, czy zamawiający może dopuścić oferty z częściami zamiennymi, które są produkowane przez inne firmy niż producent autobusów i nie mają świadectw homologacyjnych.
Pozostało
89%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama