Jak już pisaliśmy, jedną z kontrowersji, która ujawniła się w zespole ds. opracowania ustawy o funduszach inwestujących w nieruchomości (z ang. REIT), jest to, czy powinny one inwestować w mieszkania. Na czele zespołu stała, odwołana ostatnio, wiceminister rozwoju Anna Kornecka. Prace nad projektem mają być jednak kontynuowane.

Za umożliwieniem funduszom inwestowania w mieszkania opowiada się m.in. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Odmienne stanowisko wcześniej prezentował Narodowy Bank Polski. Jak ustaliliśmy, obawy w tej kwestii ma też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródła zbliżone do UOKiK, który należy do zespołu ds. opracowania projektu, wskazują, że urząd co do zasady popiera inwestycje REIT-ów w nieruchomości komercyjne. Jego obawy dotyczą jednak możliwości dopuszczenia ich do rynku nieruchomości mieszkaniowych. UOKiK nie chce, by REIT-y na rynku mieszkaniowym zwiększyły presję cenową, co ograniczałoby dostępność mieszkań dla konsumentów, a także przyczyniało się do przegrzania rynku mieszkaniowego i korekty cyklicznej. – Mamy nadzieję, że pod nowym kierownictwem te argumenty zostaną usłyszane, minister Kornecka skupiała się na argumentach deweloperów i dotychczas te uwagi były przez nią lekceważone – mówi nasze źródło.
Swoje propozycje właśnie przedstawił też inny członek zespołu – Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD). Rekomenduje on umożliwienie REIT-om inwestowania w szeroki wachlarz nieruchomości.
Jednocześnie PZFD opowiada się za ograniczeniem zaangażowania REIT-ów w działalność deweloperską – do 20–25 proc. wartości aktywów. – Taka działalność powinna być prowadzona wyłącznie w spółkach celowych, w których REIT kontroluje strukturę właścicielską – mówi Konrad Płochocki, dyrektor generalny PZFD.
W ocenie PZFD to Komisja Nadzoru Finansowego powinna wydawać licencję i pełnić nadzór nad REIT-ami. – Uważamy też, że powinien zostać nałożony obowiązek upublicznienia REIT-ów na dowolnej giełdzie papierów wartościowych w Unii Europejskiej lub Europejskim Obszarze Gospodarczym w okresie trzech lat od otrzymania licencji. Powinna również istnieć możliwość dopuszczenia ich na rynkach alternatywnych, w tym zagranicznych – uzupełnia Płochocki.
PZFD rekomenduje również ograniczenie zadłużenia podmiotów inwestujących w najem nieruchomości – do poziomu 60 proc. aktywów ogółem.