Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach oddalił skargę posiadaczki działki A.S., która twierdziła, że sąsiad wyciął na niej drzewo. 20 października 2021 r. M.P. zgłosił zamiar usunięcia topoli o obwodzie 420 cm, rosnącej na jego działce. Pracownik Urzędu Miasta i Gminy w Klimontowie przeprowadził oględziny, a ponieważ urząd nie wniósł sprzeciwu, sprawa została „załatwiona milcząco” zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody.

Czyje jest drzewo na granicy działek

Wówczas A.S. wystąpiła o wznowienie postępowania, twierdząc, że drzewo rosło na pograniczu działek, a ona – jako samoistny posiadacz sąsiedniej nieruchomości – nie brała udziału w sprawie bez swojej winy. Podkreślała też, że topola znajdowała się w granicy działki, której właścicielami byli kiedyś jej rodzice, a jej ojciec posadził ją po to, by granica była widoczna. Twierdziła także, że M.P. od lat celowo zaorywa fragmenty jej pola, aby łatwiej wykonywać prace rolnicze, i że urząd był tego świadomy, prowadząc już postępowanie rozgraniczeniowe.

Przegrana w sądzie

Burmistrz Klimontowa wznowił postępowanie i 18 kwietnia 2024 r. wydał decyzję, w której stwierdził, że istniejąca miedza pozwalała zarówno zgłaszającemu, jak i pracownikowi urzędu uznać, że drzewo rosło na działce M.P. Odwołanie A.S. do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach nie przyniosło skutku.

W skardze do WSA A.S. zarzuciła organom m.in. naruszenie prawa i domagała się stwierdzenia nieważności decyzji. SKO wniosło o oddalenie skargi. Wyrok WSA: brak interesu prawnego w postępowaniu.

WSA uznał jednak, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie. Przypomniał, że zgodnie z art. 28 k.p.a., stroną postępowania jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy sprawa, albo kto żąda działania organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek.

Sam przepis nie stanowi normy samoistnej. WSA podkreślił, że ustalenie interesu prawnego lub obowiązku może nastąpić tylko w związku z przepisami prawa materialnego. Pojęcie „interes prawny”, na którym opiera się legitymacja procesowa strony, określa się według norm prawa materialnego.

Według sądu mieć interes prawny oznacza możliwość skutecznego żądania od organu działań, które zaspokoją własną potrzebę, lub domagania się zaniechania albo ograniczenia działań organu sprzecznych z potrzebami danego podmiotu. Trzeba to odróżnić od interesu faktycznego, gdy ktoś jest zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy, ale nie ma podstaw prawnych, by żądać od organu konkretnych działań.

Procedura zgłoszenia wycinki drzewa

Zgodnie z art. 83f ust. 4 ustawy o ochronie przyrody, właściciel nieruchomości musi zgłosić zamiar usunięcia drzewa lub krzewu, jeśli rośnie ono na jego działce, nie jest związane z działalnością gospodarczą, a jego obwód pnia przekracza określone wartości. Organ, po oględzinach, w terminie 14 dni może wnieść sprzeciw. Jeśli tego nie zrobi, drzewo można usunąć.

Zgłoszenie zawiera imię i nazwisko wnioskodawcy, oznaczenie nieruchomości oraz mapkę lub rysunek pokazujący położenie drzewa. Organ dokonuje oględzin w celu ustalenia gatunku drzewa i obwodu pnia, a z oględzin sporządza się protokół. Podmiot zgłaszający jest jednocześnie stroną postępowania – czyli właścicielem działki. Tylko właściciel ma interes prawny w rozumieniu art. 28 k.p.a. Nie jest nim właściciel sąsiedniej działki, ponieważ nie można przypisać mu interesu prawnego w tym postępowaniu.

Do zgłoszenia nie trzeba dołączać dokumentów potwierdzających prawo własności działki. Inaczej jest tylko w przypadku wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu, gdzie wymagane jest oświadczenie o tytule prawnym. Oznacza to, że do skutecznego zgłoszenia nie trzeba udowadniać, że zgłaszający jest właścicielem działki, a organ prawidłowo opiera się na danych podanych przez wnioskodawcę.

WSA tłumaczył, że celem oględzin jest ustalenie parametrów drzewa, a nie weryfikacja prawa własności. M.P. zgłosił zamiar usunięcia drzewa 20 października 2021 r., a organ nie wniósł sprzeciwu, więc zgłoszenie było skuteczne. 30 listopada 2021 r. pracownik urzędu dokonał oględzin wraz z M.P. i ustalił, że drzewo rosło przy brzegu rzeki K. na działce M.P., oddzielonej od działki sąsiedniej pasem niezagospodarowanej ziemi, tzw. miedzą. Potwierdzała to również mapa ARiMR. Na tym etapie organ nie miał podstaw, by kwestionować położenie drzewa. Dopiero podczas postępowania wznowieniowego A.S. przedstawiła szkic polowy wykonany 17 lutego 2023 r., który wskazywał inny przebieg granicy między działkami, z którym M.P. się nie zgadza.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 20 września 2025 r. w Kielcach

Sygnatura akt II SA/Ke 269/25