1 października 2025 r. wystartował system kaucyjny. Jest to największa od lat zmiana w polskim handlu detalicznym napojami. Dla ich producentów to rewolucja w zarządzaniu łańcuchami dostaw, planowaniu transportu i raportowaniu danych, ponieważ muszą się dostosować do nowych wymogów prawnych.

Jedną z najbardziej widocznych zmian w związku z systemem kaucyjnym jest nowy wygląd puszek i butelek. Etykiety napojów muszą zawierać informację o wysokości kaucji oraz logo systemu. A to wiąże się z koniecznością weryfikacji projektów graficznych oraz ich drukiem, co ma znaczący wpływ na cały proces produkcji.

Konieczność raportowania

Z punktu widzenia producentów istotnym zagadnieniem wprowadzonym od 1 października przez przepisy o systemie kaucyjnym jest również raportowanie – są oni bowiem zobowiązani do prowadzenia szczegółowych ewidencji opakowań wprowadzanych do obrotu oraz tych, które zostały zebrane i poddane recyklingowi. Integracja danych z tego obszaru z już istniejącymi systemami ERP, WMS czy CRM jest kluczowa. W praktyce oznacza to konieczność modyfikacji stosowanego oprogramowania, co może kosztować od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych oraz przeszkolenia personelu z zakresu nowych obowiązków.

Nowy strumień opakowań zwrotnych trzeba uwzględnić w planowaniu transportu, procesach magazynowania oraz zarządzania zapasami. Dotychczasowy, jednokierunkowy przepływ towarów zostanie zastąpiony ruchem zamkniętym, obejmującym zarówno dystrybucję pełnych napojów, jak i odbiór pustych opakowań. Wymaga to optymalizacji przestrzeni magazynowej, zmian w harmonogramach dostaw oraz weryfikacji infrastruktury transportowej, w ramach realizacji gospodarki w obiegu zamkniętym, pomiędzy producentem a jednostką handlu.

Ważne! Producent musi nie tylko dostarczyć napój w opakowaniu, lecz także zebrać i to selektywnie puste opakowanie. Robi to we współpracy z operatorem.

Pod presją, ale i z potencjałem

Szacuje się, że wartość dodatkowych przepływów finansowych (wynikających z kaucji i wygenerowanej wartości dodanej w całym systemie) wyniesie około 7–8 mld zł rocznie. Dla wprowadzających produkty na rynek oznacza to dodatkowe obowiązki w zakresie precyzyjnych rozliczeń z operatorami oraz sklepami detalicznymi lub zakładami pracy. Do tego dochodzą wymagania związane z obowiązkowym udziałem rPET-u (recyklatu z tworzyw PET) w butelkach PET. W dłuższej perspektywie to szansa na obniżenie kosztów surowcowych. Dobrze zaprojektowany obieg zamknięty pozwoli producentom na efektywniejsze wykorzystanie materiałów wtórnych w procesie produkcji nowych opakowań.

Operator wsparciem producenta

Jednym z warunków zachowania płynności procesów logistycznych i operacyjnych jest ścisła współpraca z operatorem systemu kaucyjnego. Czynnikami, które mają istotny wpływ na jej efektywność, są:

  • zakres oferowanych usług,
  • doświadczenie w obszarze systemu kaucyjnego, transportu i recyklingu oraz współpracy z firmami o podobnej skali i profilu działalności.

Praktyka pokazuje, że największą skutecznością cechuje się strategia włączenia operatora w proces planowania zmian w różnych obszarach od integracji procesów technologicznych po odbiór pustych opakowań. Dzięki temu można uniknąć „wąskich gardeł” w obszarze logistyki czy zarządzania przepływami finansowymi. Operatorzy pełnią bowiem nie tylko funkcję operacyjną, lecz przede wszystkim doradczą poprzez identyfikację najsłabszych ogniw łańcucha dostaw i rekomendację doboru optymalnych rozwiązań.

Szczelność systemu gwarancją stabilności

Jedną z najistotniejszych cech polskiego systemu kaucyjnego jest to, że operatorzy są zobowiązani do działania w formule not-for-profit. Oznacza to, że wszystkie generowane środki z kaucji muszą wrócić do systemu. A zatem mają być przeznaczane na realizację celów statutowych – utrzymanie, rozwój i usprawnianie mechanizmów operacyjnych.

Tego typu podejście przynosi wiele korzyści dla producentów oraz konsumentów. Zakaz przeznaczania nadwyżki finansowej na prywatny zysk udziałowców wspiera szczelność systemu – każda złotówka zebrana w ramach kaucji wraca do obiegu i finansuje jego funkcjonowanie. Z kolei brak presji na zwiększanie dochodów eliminuje ryzyko wprowadzania dodatkowych marż i podwyżek, co jest kluczowym warunkiem dla zachowania stabilności opłat.

Uwaga! Istotną kwestią jest także uczynienie z producentów napojów wyłącznych akcjonariuszy systemu oraz jedynych podmiotów finansujących jego działalność. W związku z tym w ich interesie leży dążenie do minimalizacji kosztów funkcjonowania mechanizmu. Takie rozwiązanie sprawdza się w innych krajach: Niemczech, na Litwie czy w Finlandii, gdzie wskaźniki zbiórki przekraczają 90 proc.

Nowy system, nowe szanse

System kaucyjny to nie tylko regulacyjny obowiązek, lecz także szansa na modernizację łańcuchów dostaw i wzmocnienie wizerunku marek napojowych w zakresie zrównoważonego rozwoju. Dobrze przygotowani producenci mogą wykorzystać tę zmianę do zwiększenia udziału surowców wtórnych w produkcji, poprawy efektywności operacyjnej i zacieśnienia współpracy z dystrybutorami. Wydaje się, że przyszłość branży napojów będzie należała do tych, którzy potraktują system kaucyjny nie jako koszt, lecz jako inwestycję w trwały i odporny na zaburzenia łańcuch dostaw. ©℗