Platforma Obywatelska złoży w czwartek wniosek o odrzucenie projektu MON ws. Wojsk Obrony Terytorialnej w pierwszym czytaniu - zapowiedział na czwartkowej konferencji prasowej poseł PO Cezary Tomczyk.

W czwartek wieczorem posłowie zajmą się przygotowanym przez MON projektem nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Zakłada on, że obrona terytorialna ma być odrębnym rodzajem sił zbrojnych, a jej dowódca jednym z trzech głównych dowódców w polskim wojsku. W skład Wojsk Obrony Terytorialnej mają wejść żołnierze rezerwy, jak i ochotnicy, którzy nie odbywali wcześniej służby. Koszty utworzenia WOT, projekt szacuje na 394,4 mln zł w roku 2016, ponad 639 mln w roku przyszłym, ponad miliard w 2018 i blisko 1,5 mld w roku 2019.

Na czwartkowej konferencji prasowej politycy PO skrytykowali projekt MON i podkreślili, że są do niego "bardzo negatywnie nastawieni". "Platforma Obywatelska złoży dzisiaj wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu" - zapowiedział Cezary Tomczyk.

Były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak dodał, że w projekcie MON widzi "propagandowe działanie Antoniego Macierewicza". "Bezpieczeństwo Polski opiera się na dwóch filarach: na armii zawodowej - przypomnę, że to PO kilka lat temu dokonała tego przełomu, wprowadzając armię zawodową - i na sojuszach" - podkreślił.

Według Siemoniaka najlepszymi gwarancjami bezpieczeństwa Polski są: umacnianie armii zawodowej, jej modernizacja i wyposażenie w najlepszy sprzęt.

"Projekt Antoniego Macierewicza sprawi, że miliardy złotych nie trafią na najnowszy sprzęt dla armii zawodowej, nie trafią na lepsze wynagrodzenia żołnierzy zawodowych, ale będą kierowane w kierunku projektu propagandowego polegającego na tym, że żołnierze obrony terytorialnej, przeszkoleni przez kilkanaście dni, wzywani przez jeden weekend w miesiącu będą mieli stanowić o bezpieczeństwie czy wzroście zdolności obronnych Polski" - ocenił poseł PO.