Jeden, kilku, a w niektórych przypadkach kilkunastu kandydatów ubiega się o stanowiska dyrektorów oddziałów ZUS w całym kraju w konkursie rozpisanym przez zarząd po odwołaniu obecnych dyrektorów. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwolnił ich z dniem 30 listopada.

7 października dyrektorzy otrzymali zwolnienia i zarząd Zakładu ogłosił konkurs na te stanowiska w 43 oddziałach. Dokumenty można było składać do 21 października.

Najmniej - po jednym kandydacie, którzy spełnili wymogi formalne startuje na stanowisko dyrektora oddziałów ZUS w Słupsku i Koszalinie, po dwóch w Zielonej Górze i I oddziale w Łodzi, a po trzech w Gorzowie Wielkopolskim, Pile, Olsztynie, Siedlcach i Częstochowie. Najwięcej ubiega się o stanowiska w Warszawie - czternastu - na szefa III oddziału, dwunastu - I oddziału i dziesięciu - II oddziału w Warszawie.

Osoby, które spełniły wymagania formalne, w piątek wezmą udział w teście wiedzy o ubezpieczeniach społecznych i finansach państwa. Następnie kompetencje menadżerskie kandydatów sprawdzą eksperci zarządzania kadrami spoza ZUS, co ma zagwarantować obiektywizm konkursu. Po przejściu tych dwóch etapów o nominacjach zdecyduje prezes ZUS po rozmowie z kandydatami, tak by mogli objąć stanowiska 1 grudnia.

Zakład deklarował, że konkurs jest w pełni otwarty i transparentny, może w nim wystartować każdy z dotychczasowych dyrektorów i w ten sposób zweryfikować swoje kompetencje. W ramach przeglądu kadr zarząd chce też ocenić pracę obecnych dyrektorów w centrali Zakładu.(PAP)