Rynek warszawskich nieruchomości, to pralnia brudnych pieniędzy - uważa Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Postuluje powołanie komisji śledczej, bo tylko tak - w zdaniem działaczy MJN - można wyjaśnić "dziką reprywatyzację". Na wtorkowej konferencji zaprezentowano aktualizację Mapy Reprywatyzacji.

To już druga, zaktualizowana Mapa Reprywatyzacji, pierwsza ukazała się na początku 2014 roku. Na interaktywnej grafice dostępnej w internecie, znajduje się 29 nazwisk osób, które - według stowarzyszenia MJN - brały udział w kontrowersyjnych zwrotach nieruchomości w Warszawie, ich wzajemne relacje oraz nieruchomości, z którymi mają powiązania.

Według działaczy MJN efekt ich pracy "w sposób rzetelny ujawnia kulisy dzikiej reprywatyzacji i warszawskiego rynku nieruchomości".

Lider MJN Jan Śpiewak powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że członkowie stowarzyszenia w swojej pracy opierali się na ogólnodostępnych informacjach prasowych, danych z KRS oraz informacjach pochodzących z ksiąg wieczystych. MJN oceniło w związku z tym, że "informacje o patologiach były od lat powszechnie dostępne, pomimo tego nie wywołały reakcji służb i wymiaru sprawiedliwości".

MJN podkreśla, że Mapa Reprywatyzacji 2.0 - która jest wynikiem wielotygodniowego śledztwa prowadzonego przez członków Stowarzyszenia - prezentuje sposób działania systemu reprywatyzacji w stolicy, który "odbywa się w środowisku byłych wysokich funkcjonariuszy publicznych, prawników, biznesmenów, osób związanych z przestępczym półświatkiem oraz cypryjskim i rosyjskim kapitałem".

Lider MJN stwierdził, że skoro w procesie reprywatyzacji prawdopodobnie mogły brać udział "państwa trzecie", a prokuratura nie zauważyła tego do tej pory, to - jak ocenił - "nie będzie w stanie nic z tym zrobić". "Postulujemy i chcemy powołania parlamentarnej komisji śledczej, bo tylko komisja śledcza jest w stanie w demokratyczny sposób wyjaśnić to wszystko" - przekonywał Śpiewak.

"Nie chcemy wyciągać pochopnych wniosków, w związku z publikacją tej mapy" - zapewnił Karol Perkowski z MJN. "Trzeba zbadać, czy rzeczywiście te powiązania występują, czy są czystym przypadkiem, czy też nie" - powiedział. "Jeżeli nie są, to mogłoby to świadczyć, że polskie państwo ma duży problem, który należy jak najszybciej rozwiązać" - stwierdził.

Zdaniem Śpiewaka "warszawski rynek nieruchomości i zarówno reprywatyzacja jest świetną techniką do prania brudnych pieniędzy". "Tak naprawdę myślę, że to rzuca nowe światło na reprywatyzację i pokazuje tak naprawdę do czego reprywatyzacja mogła służyć i kto na tej reprywatyzacji zarabiał. Zarabiali ludzie, którzy mają związki po prostu z mafią" - stwierdził.