Doradca prezydenta Barbara Fedyszak-Radziejowska podkreśla, że ważniejsze od opinii unijnych urzędników jest rozwiązanie sprawy Trybunału w Polsce. Gość radiowej Jedynki komentował decyzję Komisji Europejskiej, która zdecydowała się na rozpoczęcie procedury dotyczącej kontroli praworządności w naszym kraju.

Barbara Fedyszak-Radziejowska zaznaczyła, że Polska jest dojrzałą demokracją i poradzi sobie z tym problemem. Według niej, najbardziej rozsądną reakcją jest spokój, a nawet lekkie rozbawienie. "Z niepokojem myślę o tym, w jaki sposób wycofają się ze swoich zarzutów. Sytuacja zmierza do rozwiązania, z którym sami sobie poradzimy." - mówi.

Barbara Fedyszak-Radziejowska zaznacza, że kwestia Trybunału jest problemem przejmowania władzy po demokratycznych wyborach i konieczności poradzenia sobie z sytuacją, którą stworzyła poprzednia ekipa rządząca.

Rozmówczyni Jedynki krytycznie odniosła się do zachowania polskiego członka Komisji Europejskiej, Elżbiety Bieńkowskiej. Wyraziła żal, że była minister z rządu Donalda Tuska nie wstrzymała się od głosowania.

"Mniej więcej możemy przewidzieć, co powiedziała przedstawicielka Polski, ponieważ jest politycznie związana z formacją polityczną, w której interesie to leży" - dodała.

Komisja Europejska ma ponownie zająć się tą kwestią w połowie marca. Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański zapewnił, że Polska szybko wyjaśni wątpliwości i zakończy sprawę.