Informację o tym podał członek tej grupy, Chaled Baratfi. Do zdarzenia doszło podczas nalotu Amerykanów.

Nasir al-Wuhajszi, były sekretarz Osamy bin Ladena, miał zginąć w ataku z udziałem samolotów bezzałogowych. W ataku zginęło także "dwóch mudżahedińskich braci".
Al-Wuhajszi sam utworzył Al-Kaidę Półwyspu Arabskiego. Celem jego bojowników było zabijanie cudzoziemców w Jemenie.


- Wszystkich najeźdźców należy zabijać przy użyciu wszelkich możliwych metod - mówił w 2009 roku. Al-Kaida w Jemenie już wybrała nowego lidera. Został nim Kassim al-Rajmi.