Ile osób podróżowało włoskim promem Norman Atlantic, płynącym w niedzielę z Grecji do Ankony. Ile osób uratowano w poniedziałek, gdy jednostka z pożarem na pokładzie zatrzymała się na Adriatyku u wybrzeży Albanii? Odpowiedzi na te pytania szukają zarówno Grecy, jak i Włosi.

Według Włochów, z pokładu statku ewakuowano 427 osób, według Greków - o pięć więcej. Odejmując te liczby od liczby pasażerów, można byłoby ustalić, ile osób należy uznać za zaginione. Nie jest to proste, ponieważ są dwie listy pasażerów. Jedna obejmuje 478 nazwisk, druga 458. Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tych rozbieżności wydaje się obecność na pokładzie nielegalnych imigrantów. Praktyką było bowiem przewożenie ich przez kierowców ciężarówek korzystających z promów między Grecją i Włochami.

Informacja o tym budzi pewien niepokój. Pożar na Normanie Atlanticu wybuchł przecież w garażu, gdzie stały właśnie ciężarówki. Wiadomo o co najmniej trzech osobach: dwóch Syryjczykach i Afgańczyku, którzy po zejściu na ląd w Bari, poprosili o azyl.