Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oskarżył separatystów o ostrzelanie przedstawicieli OBWE, którzy 18 lipca przyjechali na miejsce katastrofy boeinga malezyjskich linii lotniczych.

- Nie będziemy tolerować ingerowania w prace komisji i tego, że śledczy z innych państw nie mogą prowadzić niezależnego śledztwa - zadeklarował Poroszenko.

19 lipca, po negocjacjach, separatyści zgodzili się na to, by przedstawiciele OBWE i dziennikarze pojawili się w miejscu, w którym spadł malezyjski boeing. Maszyna została najprawdopodobniej zestrzelona przez separatystów, którzy skorzystali z rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej Buk.