- Zawsze uważałem, że Radosław Sikorski to beznadziejny minister, teraz wiem też, że to człowiek prymitywny, bez cienia refleksji - mówi w rozmowie z portalem wp.pl poseł PiS Zbigniew Girzyński. Girzyński komentuje w ten sposób ujawnioną przez "Wprost" rozmowę szefa MSZ z były ministrem finansów Jackiem Rostowskim. W czasie rozmowy Sikorski stwierdza, że sojusz polsko-amerykański nie jest dla polski korzystny, bo stwarza "fałszywe poczucie bezpieczeństwa" i przekonuje, że problemem Polaków jest ich "murzyńskość".

- Dla dyplomaty najcenniejsza jest wiarygodność, Sikorski stracił ją całkowicie. Ten człowiek nigdy nie powinien już być ministrem w żadnym polskim rządzie - ocenił wypowiedzi Sikorskiego Girzyński w rozmowie z wp.pl. Poseł kwestionuje też prywatny charakter rozmowy Sikorskiego i Rostowskiego. - Też odbywam wiele prywatnych rozmów, ale nie płacę wtedy kartą MSZ. Niech Sikorski ujawni, czy przyjechał własnym autem czy przywiózł go samochód służbowy. Prywatne spotkania nie odbywają się na koszt państwa - podkreśla polityk.

Zdaniem Girzyńskiego kwestionowanie sojuszu polsko-amerykańskiego przez Sikorskiego jest "przyznaniem się do winy". - Zawsze mówiliśmy, że jednym z grzechów Sikorskiego było to, że przez jego opieszałość i fatalne decyzje nie doszło do sfinalizowania sprawy tarczy antyrakietowej - przypomina polityk. I dodaje, że ujawniona rozmowa Sikorskiego z Rostowskim dowodzi, że szef MSZ to "szkodnik i dywersant" utrudniający relacje Polski z USA.