Ksiądz z Piecek na Mazurach mógł mieć w swoim telefonie zdjęcia nagich dzieci - to informacja od słuchacza Radia ZET.

Szef Prokuratury Rejonowej w Mrągowie Stanisław Matwiejec potwierdza Radiu ZET, że postępowanie w tej sprawie trwa. Na razie żadnych decyzji procesowych wobec księdza nie ma. Według prokuratura najpierw biegli muszą ocenić zdjęcia, które były w smartfonie zgubionym przez księdza.

Opinia biegłych ma być gotowa w piątek przed południem. Potem prokuratura w Mrągowie podejmie decyzję czy wszcząć śledztwo.