Dziewczyna, która w czasie kampanii wyborczej nazwała premiera "zdrajcą", nie przyjęła od niego kwiatów. Donald Tusk spotkał się ponownie z uczniami z II LO w Gorzowie Wielkopolskim, w którym uczy się Marysia Sokołowska.

W pierwszych słowach skierowanych do młodych ludzi premier nawiązał do ubiegłotygodniowego spotkania z młodymi ludźmi na gorzowskim bulwarze i mocnych słów jednej z licealistek. Pod adresem Donalda Tuska padły wówczas oskarżenia o zdradę. Dziś licealista spotkała się z premierem po raz kolejny. - Zdania o premierze nie zmieniłam i kwiatów nie przyjęłam - mówiła po spotkaniu Marysia.

Według licealistki spotkanie było "sztuczne", gdyż premier miał odpowiedzi na wszystkie pytania, choć mówił, że nie znał ich wcześniej. Donald Tusk chciał wręczyć dziewczynie kwiaty, które wcześniej dostał od uczniów. Marysia ich nie przyjęła. - Jak miałam przyjąć kwiaty ze strony zdrajcy - pyta retorycznie.

Komentarz premiera premiera Tuska był krótki. - Nie od każdego mężczyzny kobiety kwiaty przyjmują - powiedział.

Nie wszyscy uczniowie zgodzili się z koleżanką. Część była pod dużym wrażeniem zarówno premiera jak i samego spotkania. Licealiści pytali między innymi o zwykły dzień szefa rządu. Docenili to, że w Gorzowie Wielkopolskim pojawił się "ktoś tak ważny jak premier".

Dyrektor II LO Tomasz Pluta przyznał, że dzisiejsze spotkanie to konsekwencja wydarzeń z ubiegłego tygodnia i zachowania licealistki. Uczniowie chcieli móc zadać Tuskowi różne pytania. Dlatego szkoła wysłała prośbę spotkanie do kancelarii premiera.

Na temat spotkania z Marią premier odpowiadał dziennikarzom także podczas konferencji prasowej tuż przed zakończeniem wizyty w Gorzowie. Mówił, że dziewczyna nie zadawała pytań, a po spotkaniu nie sprawiała wrażenia przekonanej.

Donald Tusk wyjawił, że był pytany w liceum o największy sukces i największą porażkę. Za tę ostatnią uznał to, że nie udało się złagodzić konfliktu narosłego po katastrofie smoleńskiej.

Po spotkaniu z uczniami szef rządu udał się na kolejne spotkanie. W Filharmonii Gorzowskiej, spotkał się z lokalnymi politykami, samorządowcami i działaczami.