Na ulicach miast Bośni i Hercegowiny tysiące demonstrantów domagają się ustąpienia rządu. Protestują przeciwko korupcji i bezrobociu, które wynosi 44 procent. Pracownicy wielu zakładów od miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń. W Sarajewie w proteście uczestniczyli głównie emeryci i bezrobotni. Przynieśli transparenty z napisami "Rezygnacja! Rezygnacja!" oraz z apelami pomocy kierowanymi do Unii Europejskiej.

Demonstranci domagają się utworzenia rządu technicznego, jednak premier kraju Nermin Niksic odrzucił te żądania.

W mieście Zenica manifestanci złożyli petycję na ręce przedstawicieli lokalnych władz. Ustalono, że do 1 marca zostaną powołane nowe władze kantonu, którego stolicą jest Zenica.

Do kilkusetosobowych manifestacji doszło też w innych miastach, takich jak Srebrenica, Mostar i Tuzla. Ich uczestnicy próbowali rozmawiać z władzami. Nie doszło do poważniejszych incydentów.