Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka deklaruje "bardzo ograniczone zaufanie" do Janusza Palikota, ale będzie z nim współpracować. W niedzielę szef Ruchu Palikota ma ogłosić powołanie nowego tworu partyjnego z nową nazwą.

Nowicka, która w lutym została wyrzucona z Ruchu Palikota, zapowiedziała w radiowej Trójce, że będzie w prezydium Sejmu reprezentować klub poselski swoich dawnych kolegów.

Nowicka zastrzega, że nie zna programu nowego ugrupowania, ale chce wraz z nim realizować swoje cele polityczne. Według niej przebudowy wymaga scena polityczna, z dominującymi dwiema partiami i SLD po lewej stronie. "Sytuacja absolutnie niedopuszczalna. W związku z tym świadomie zdecydowałam się, no można powiedzieć, rzucić koło ratunkowe temu nowemu ugrupowaniu".

Nowicka przyznaje, że nie odzyskała zaufania do Janusza Palikota, ale mimo to będzie z nim działać w polityce. Według niej "w tym momencie" nie jest wymagane jej pełne zaufanie do lidera jej dawnego ugrupowania.

Wandę Nowicką wykluczono z klubu Ruchu Palikota w lutym tego roku. Powodem była medialna awantura wokół przyznania premii członkom prezydium sejmu. Klubowi nie udało się wówczas odwołać Nowickiej z funkcji wicemarszałka izby, od tego czasu nie miał reprezentanta w prezydium.