W skierniewickiej prokuraturze- pierwsze przesłuchania w związku ze śmiercią 2,5 letniej Dominiki. Śledczy ustalają, czy śmierć dziecka mogła być efektem błędów medycznych , czy doszło do postawienia złej diagnozy, czy też zbyt późnego udzielenia pomocy.

W związku ze sprawą przesłuchanych będzie siedem osób; trzej lekarze nocnej pomocy medycznej w Skierniewicach, kierownik tej placówki, lekarz, który badał dziecko w niedzielę 24 lutego, a także pełniący dyżur krytycznej nocy.

"Przesłuchana zostanie również matka dziewczynki i trzy osoby z wojewódzkiej stacji ratownictwa medycznego, w tym zastępca dyrektora i dyspozytor, który odmówił wysłania karetki" - informuje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Po południu znane będą wyniki sekcji zwłok dziecka, mają one wyjaśnić, co było przyczyną śmierci.