Ciało 64-letniego mężczyzny znaleziono na jednej z posesji w gminie Rytwiany (Świętokrzyskie). Mężczyzna zmarł z powodu nadmiernego wychłodzenia organizmu – podała we wtorek policja.

Jak powiedział PAP Mariusz Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, w poniedziałek rano mundurowi dostali zgłoszenie od mieszkańca gminy Rytwiany, że na terenie swojej posesji znalazł 64-letniego mężczyznę - mieszkańca tej samej gminy - niedającego oznak życia.

"Wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe, lekarz stwardził zgon mężczyzny. Jako przyczynę podano nadmierne wychłodzenie organizmu. Wykluczyliśmy udział osób trzecich" – opisywał policjant.

Tego samego dnia świętokrzyscy policjanci pomogli 70-latkowi z gm. Raków, którego organizm był wychłodzony do temperatury 30 stopni Celsjusza.

Mundurowi wiedzieli, że starszy człowiek mieszka sam i nie ma rodziny, a jego dom znajduje się z dala od innych zabudowań, na skraju miejscowości. Zastali mężczyznę w nieogrzanym budynku. Początkowo funkcjonariusze nie byli w stanie nawiązać kontaktu z seniorem, zaczęli ogrzewać mężczyznę kocem i kurtkami, informując o wszystkim ratowników medycznych. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.

Z kolei w sobotę funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju interweniowali wobec starszej kobiety, która niewłaściwe ubrana w mroźną pogodę szła z psem w kierunku Wiślicy. Okazało się, że nestorka cierpi na zaniki pamięci - nie potrafiła wytłumaczyć, dokąd zmierza, nie pamiętała również jak się nazywa i gdzie mieszka. W policyjnym radiowozie kobieta czekała na pomoc medyczną – ratownicy zabrali ją do szpitala. Mundurowi powiadomili rodzinę kobiety o tym, gdzie przebywa.

Policjanci apelują o wykazanie się szczególną czujnością podczas mrozów i zainteresowanie się losem sąsiadów bądź znajomych z niepełnosprawnościami, osób samotnych, starszych, które mogą wymagać pomocy.

Proszą, by zwracać także uwagę na bezdomnych i nietrzeźwych, dla których szczególnie niebezpieczne są niskie temperatury - przekazywać informacje o pustostanach i nieogrzewanych miejscach, w których gromadzą się ludzie lub o zauważonych na ulicy osobach nieadekwatnie ubranych czy leżących. Proszą, by podobne sytuacje zgłaszać pod numery alarmowe: 997 lub 112.(PAP)

autor: Katarzyna Bańcer