Ośmiu osobom zatrzymanym w czwartek w sprawie reprywatyzacji prokuratura zarzuciła oszustwo w stosunku do mienia znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia - poinformował w piątek prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.

W czwartek CBA zatrzymało osiem osób, w tym troje adwokatów. Jak poinformował w piątek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro, cała ósemka usłyszała zarzuty. "Kwota ewentualnych oszustw to 46 mln zł. Podejrzanym zarzucano przestępstwa z art. 286 par. 1 Kodeksu karnego w związku z art. 294 par. 1 Kk. Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat" - poinformował Święczkowski.

Oba artykuły Kk w połączeniu ze sobą przewidują karę za oszustwo w stosunku do mienia znacznej wartości.

Jak sprecyzował prokurator krajowy, sprawa dotyczy czterech nieruchomości w Warszawie - przy ul. Twardej 8, Twardej 10, Chmielnej i Królewskiej 39. Święczkowski wyjaśniał, że sprawcy uzyskiwali pełnomocnictwa od jednego ze spadkobierców, a co do pozostałych ustanawiani byli kuratorzy. Następnie w wyniku orzeczeń sądowych przejmowano nieruchomości, a później występowano o jej zwrot do warszawskiego ratusza.

Święczkowski powiedział, że z niektórymi spadkobiercami były zawierane umowy, których wartość była wielokrotnie niższa niż praw do nieruchomości. Dodał, że zostali ustanowieni kuratorzy dla osób urodzonych 128 i 138 lat temu.