Porywacze z Jemenu przesłali do Francji krótki film wideo, z którego wynika, iż młoda kobieta znajdująca się w ich rękach żyje. Dziewczyna jest ostatnią francuską zakładniczką uprowadzoną na świecie.

Isabelle Prime została porwana w Sanie, stolicy Jemenu ponad trzy miesiące temu. Teraz na przesłanym filmie, nagranym w języku angielskim prosi prezydenta Francois Hollande’a i władze jemeńskie, aby uczynili wszystko dla jej uwolnienia. Wyjaśnia, że chce wrócić do Francji, bo jest bardzo wyczerpana.

Dwudziestoparoletnia kobieta, znana w swoim otoczeniu z działalności humanitarnej i charytatywnej była w Jemenie zatrudniona jako doradca do spraw rozwoju i finansów. Jej niania z lat dzieciństwa mówi, że gdy Isabelle miała jakiś urlop, to natychmiast jechała do rodziców, a ona była obok i wtedy padały sobie w ramiona. Przyznaje, że traktuje Isabelle jak drugą córkę. Podkreśla, że dziewczyna jest wszechstronnie wykształcona i że zawsze marzyła o podróżach.

W marcu plemiona jemeńskie stwierdziły, że dziewczynę wypuszczono na wolność. Władze francuskie temu zaprzeczyły.