Słaba Ukraina jest w interesie Polski - przekonywał podczas spotkania z wyborcami w Kielcach Janusz Korwin-Mikke. Polityk uważa, że Polska nie powinna angażować się w konflikt rosyjsko-ukraiński po stronie Kijowa.

Janusz Korwin-Mikke tłumaczył, że silna Ukraina jest dla Polski zagrożeniem. Po pierwsze dlatego, że ukraińscy nacjonaliści nadal powtarzają roszczenia wobec części południowo-wschodniej Polski, po drugie Ukraina jest tradycyjnym sojusznikiem Niemiec. Zdaniem polityka, w interesie Polski są dobre relacje z Rosją, a już na pewno niekorzystne jest narażanie tych relacji na szwank z powodu Ukrainy. Zdaniem Korwin- Mikkego konflikt na Ukrainie podsycają Stany Zjednoczone, które chcą wciągnąć Rosję w długotrwały konflikt. To jest gra mocarstw i polscy politycy nie powinni się w to wtrącać - uważa polityk.

Korwin-Mikke powiedział, że wiele osób próbuje mu przykleić łątkę rusofila i rosyjskiego agenta. Zażartował, że w PRL-u nazywano go agentem amerykańskim, teraz rosyjskim, ale w sumie jest mu wszystko jedno.