Prezydent Bronisław Komorowski najprawdopodobniej nie zgłosi w ONZ propozycji pozbawienia Rosji prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa. Prezydent zasugerował to w rozmowie z polskimi dziennikarzami w bazie wojskowej Fort Bragg w Stanach Zjednoczonych.

O takim pomyśle Komorowskiego pisał w ostatnich dniach amerykański dziennik „The New York Times“. Chodziło o to, aby Moskwa nie mogła blokować działań Narodów Zjednoczonych w sprawie Ukrainy.

Prezydent podkreślił jednak, że nie będzie forsował żadnych zaskakujących pomysłów, choć będzie mówił o potrzebie reformy ONZ. „Jest stare dążenie Polski i innych krajów do zreformowania Organizacji Narodów Zjednoczonych, która cierpi z powodu bezradności w obliczu kolejnych kryzysów, także o charakterze militarnym. Cierpi także czasem z powodu łatwości zablokowania działań siły międzynarodowej, jeśli agresorem okazuje się jeden z krajów dysponujący prawem weta" - dodał.

„Wszyscy o tym mówią tylko nie potrafią sobie z tym poradzić. Polska nie ma patentu na to, bo jest to problem ogólny. Polska konsekwentnie staje jednak po stronie tych, którzy chcieliby dokonać reformy" - wyjaśniał Komorowski.

Wystąpienie prezydenta Komorowskiego w ONZ zaplanowane jest na czwartek. Bronisław Komorowski nie chciał powiedzieć dziennikarzom o szczegółach swojego przemówienia w Nowym Jorku.

Rosja jest jednym z krajów, który dysponuje prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Oznacza to, że Moskwa może zablokować niemal każdą rezolucję na forum Narodów Zjednoczonych. Po informacjach dziennika „The New York Times“ pojawiły się komentarze, że rzekoma propozycja polskiego prezydenta jest nierealna, bo Rosja z pewnością zablokuje pomysł, by pozbawić ją prawa weta.