Polska będzie dziś pozwana przez Komisję Europejska i to trzykrotnie. Powodem są - jak dowiedziało się Polskie Radio - niewdrożone unijne przepisy dotyczące in vitro i podatku VAT.

W sprawie in vitro Polska jest na cenzurowanym od kilku lat. Powinna była wdrożyć przepisy w 2008 roku, 3 lata temu Komisja wysłała jej pierwsze upomnienie. Bruksela zastrzega, że nie chodzi o narzucanie państwom członkowskim metody in vitro, ale jeśli już jakiś kraj się na nią zdecyduje, to musi przestrzegać unijnych zasad, dotyczących bezpieczeństwa embrionów i komórek rozrodczych.

Polska przysyłała wprawdzie informacje do Brukseli na temat prac nad przepisami, ale były one niewystarczające, więc Komisja zdecydowała się na pozew do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Nie zażądała przy tym kar finansowych, choć grożą one Polsce, jeśli sędziowie orzekną naruszenie prawa. Pozew nie będzie skierowany w przyspieszonej procedurze, więc Warszawa ma około dwóch lat, by uniknąć kar, bo tyle czasu mija zwykle od momentu wysłania pozwu do wyroku.

Kolejne pozwy, które dziś ogłosi Komisja, dotyczą zredukowanej stawki podatku VAT. Bruksela zarzuca Polsce, że bezprawnie stosuje ją na sprzęt medyczny oraz sprzęt przeciwpożarowy. W tych sprawach Komisja też zwracała uwagę Warszawie dwa razy i w końcu, by zmusić ją do podniesienia podatku, przygotowała pozew do Trybunału.