PiS skierował do premiera wniosek o odwołanie Komendanta Głównego Policji Marka Działoszyńskiego.

Uzasadniając swój postulat, PiS przywołuje masową likwidację posterunków policji, brak nadzoru nad bieżącym działaniem policji oraz niezrealizowanie zapowiadanej na początku ubiegłego roku reformy Biura Spraw Wewnętrznych Policji oraz Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej.

We wniosku do premiera posłowie wymieniają też w punktach liczne - ich zdaniem - patologie w funkcjonowaniu policji, w tym m.in. trwający od wielu lat proceder kupowania przez wysokich rangą funkcjonariuszy prywatnych samochodów od Edwarda Kuchty po bardzo atrakcyjnych cenach. Inne naganne działania wymienione w piśmie to organizowanie szkoleń dla policji w hotelu w Bukowinie Tatrzańskiej, którego Edward Kuchta jest współwłaścicielem.

Według posłów PiS Jarosława Zielińskiego i Tomasza Kaczmarka okoliczności te wskazują, że Marek Działoszyński stracił predyspozycje niezbędne do sprawowania funkcji Komendanta Głównego.

Posłowie skierowali podobne pismo do szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.

Złożyli też projekt nowelizacji ustawy o policji, który zakłada wyodrębnienie Centralnego Biura Śledczego ze struktury Komendy Głównej.

Klub PiS złożył ponadto wniosek o zwołanie w trybie pilnym specjalnego posiedzenia Komisji Spraw Wewnętrznych. Tematem posiedzenia ma być brak reformy Biura Spraw Wewnętrznych Policji oraz Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji a także poważne nieprawidłowości na szczeblu Komendy Głównej i Komend Wojewódzkich.

Podczas konferencji zatytułowanej "Tak dalej być nie może" posłowie powołali się na liczne doniesienia medialne. Jedno ze zdjęć według posła Tomasza Kaczmarka dokumentowało wyprawę Komendanta Głównego z rodziną służbowym helikopterem na wycieczkę.