Dzisiaj chcemy powiedzieć bardzo głośno, że mamy dość polityki rządu, arogancji, braku dialogu i kłamstw premiera Morawieckiego - powiedział w sobotę przewodniczący mazowieckich struktur OPZZ Piotr Szumlewicz. Chcemy wyższych płac w budżetówce oraz walki z mobbingiem - dodał.

Pod hasłem "Polska potrzebuje wyższych płac!" w sobotę w Warszawie odbędzie się manifestacja organizowana przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Jej uczestnicy od godz. 11.00 gromadzą się na pl. Trzech Krzyży, skąd wyruszą w kierunku kancelarii premiera.

Na konferencji prasowej przed warszawską siedzibą OPZZ Szumlewicz podkreślił, że protest jest m.in. przeciwko braku obiecanych podwyżek oraz mobbingowi w zakładach pracy.

"Chcemy wyższych płac w budżetówce, chcemy wyższej płacy minimalnej, chcemy dwa i pół razy więcej za pracę w niedzielę, chcemy walczyć z mobbingiem i dyskryminacją. Chcemy też walczyć o to, by wyeliminować umowy cywilno-prawne" - mówił szef mazowieckich struktur OPZZ.

"Dzisiaj chcemy powiedzieć bardzo głośno, że mamy dość polityki rządu, arogancji, braku dialogu i kłamstw premiera Morawieckiego" - podkreślił Szumlewicz.

Poparcie dla demonstrujących wyrazili także, obecni na konferencji, kandydaci na prezydenta Warszawy - Piotr Ikonowicz (Ruch Sprawiedliwości Społecznej), Andrzej Rozenek (SLD-Lewica Razem) i Jan Śpiewak (Wygra Warszawa).

Piotr Ikonowicz także zwrócił uwagę na problem korupcji i mobbingu w zakładach pracy. "Chcemy doprowadzić do tego, żeby niewypłacanie wynagrodzeń było przestępstwem karanym - tak jak każda kradzież - więzieniem" - powiedział. "Zróbmy strajk generalny, bo to nie jest kwestia dobrej czy złej zmiany, bo zmiany nie ma żadnej. Ciągle żądzą pieniądze, a nie ludzie" - dodał Ikonowicz.

Natomiast Andrzej Rozenek podkreślił, że priorytetem są dla niego seniorzy, kobiety, dzieci. "I w tej kolejności będę realizował program w warszawskim ratuszu. Jestem tutaj, bo też mówię: mam dość. Mam dość tej władzy" - podkreślił.

Z kolei Jan Śpiewak zapowiedział, że jak zostanie prezydentem, w samorządzie warszawskim nie będzie miejsca na mobbing i umowy śmieciowe. "Mogę obiecać jako kandydat na prezydenta, że Warszawa będzie dawać przykład innym miastom jak traktować pracowników i jak traktować każdego potrzebującego mieszkańca Warszawy" - zadeklarował.

W konferencji wzięli także udział przedstawiciele m.in. Związku Zawodowego "Ad Rem" pracowników wymiaru sprawiedliwości, Inicjatywy Pracowniczej, oraz Związku Zawodowego Pracowników Ukraińskich w Polsce.