Indyjski sąd skazał w poniedziałek na dziesięć lat więzienia Gurmeeta Rama Rahima Singha; ten popularny guru sekty zajmującej się m.in. dobroczynnością został uznany w piątek za winnego popełnienia gwałtu.

"Sąd orzekł karę 10 lat więzienia dla oskarżonego" - poinformował cytowany przez agencję Reuters przedstawiciel władz stanu Harijana, Ram Niwas.

Singh, wielbiony przez swoich zwolenników przywódca grupy Dera Sacha Sauda, został uznany przez sąd w Pańćkuli za winnego zgwałcenia dwóch wyznawczyń w 2002 roku w siedzibie organizacji w mieście Sirsa. Guru zaprzecza tym oskarżeniom.

W piątkowych zamieszkach, wywołanych przez zwolenników guru po uznaniu przez sąd jego winy, zginęło 37 osób, a ponad 250 zostało rannych. Niezadowoleni z wyroku zwolennicy Singha podpalali budynki, wywracali i palili samochody oraz atakowali ekipy telewizyjne relacjonujące protest. Do zamieszek doszło w stanach Harijana i Pendżab na północy Indii, a także w Delhi. (PAP)

mmp/ ap/