Izraelskie linie lotnicze El Al zapowiedziały, że w najbliższą sobotę będą obsługiwać loty ze Stanów Zjednoczonych i krajów Azji, aby sprowadzić rezerwistów na wojnę z Hamasem; będzie to pierwszy przypadek od ponad 40 lat, gdy loty odbywać się będą w szabat, na co zgodę wyrazili rabini - podała w czwartek agencja Reutera.

Linie El Al nie latały w szabat od 1982 roku, ale obecnie uzyskały zgodę rabinów, którzy stwierdzili, że ochrona życia jest nadrzędna wobec innych praw religijnych.

Linie lotnicze zapowiedziały, że wykonają dwa loty - z Nowego Jorku i Bangkoku, aby przewieźć izraelskich rezerwistów, którzy otrzymali powołania do wojska. Żołnierze przylecą bezpłatnie, a koszty poniosą El Al oraz instytucje finansowe z USA.

W środę media informowały, że po rozpoczętym w sobotę ataku Hamasu na Izrael, izraelscy rezerwiści z całego świata pragną pomóc swojej armii i dostać się do kraju. Izraelczycy z całego świata spieszą na lotniska i przeszukują internet w poszukiwaniu informacji, jak dostać się do kraju. Jedni chcą dołączyć do walczących oddziałów, inni do pomocy logistycznej - informował tygodnik "Time", przypominając, że we wtorek Izrael zapowiedział mobilizację 360 tys. rezerwistów.

Wielu Izraelczyków mieszkających i pracujących za granicą, czy też przebywających w podróży wie, że jako rezerwiści znaleźli się wśród powołanych do armii. Większość nie dostała jeszcze oficjalnego powołania, wkrótce się go spodziewają.

Główne linie lotnicze zawiesiły loty do i z Izraela. Departament Stanu USA wydał zalecenia dotyczące podróży do tego regionu. Wielu rezerwistów w USA (mieszka tam ponad 140 tys. osób urodzonych w Izraelu), próbowało dostać się na loty czarterowe.

We wtorek media poinformowały w oparciu o doniesienia z izraelskiego wojska, że do Europy zostały wysłane samoloty wojskowe po "setki rezerwistów". Nie podano wówczas informacji precyzującej, o jakie kraje chodzi. (PAP)

sm/ ap/

arch.