Zarządzona przez prezydenta Władimira Putina mobilizacja na wojnę z Ukrainą wywołuje strach wśród Rosjan, którzy odmawiają służby wojskowej, a nawet uciekają do innych krajów. Rząd Niemiec chce w związku z tym w najbliższych tygodniach wypracować na szczeblu unijnym wspólną linię postępowania wobec obywateli Rosji uciekających przed mobilizacją - pisze w piątek portal RND.

Fakt, że po ogłoszonej w środę częściowej mobilizacji wielu Rosjan próbuje uniknąć służby wojskowej na Ukrainie jest przede wszystkim "dobrym znakiem" - powiedział w piątek w Berlinie rzecznik rządu RFN Steffen Hebestreit. Teraz chodzi o to, by wspólnie z innymi państwami UE znaleźć "realne rozwiązanie" - dodał.

Jego zdaniem w tej szczególnej sytuacji stwierdzenie, że każdy, kto zdoła wjechać, może ubiegać się o azyl, jest niewystarczające.

Jednak w każdym indywidualnym przypadku należy zbadać motywy, jakimi kieruje się osoba odmawiająca służby wojskowej. Trzeba bowiem upewnić się, że osoba przyjmowana nie jest kimś, kto przemieszcza się do Europy na zlecenie rosyjskiej władzy państwowej - podkreślił rzecznik niemieckiego rządu.

Na razie ani w Niemczech, ani na szczeblu UE nie ma planów dotyczących specjalnego programu przyjmowania Rosjan czy wydawania im tzw. wiz humanitarnych w przypadku odmowy służby wojskowej - pisze RND. Według federalnego MSW, Niemcy przyjęły do tej pory 438 osób z Rosji w ramach programu, który ma zapewnić ochronę szczególnie zagrożonym dysydentom, dziennikarzom i naukowcom. (PAP)

bml/ ap/