Microsoft potwierdził wystąpienie awarii, która zaczęła się ok. godz. 17 czasu polskiego, a jako jej przyczynę podano „problemy z DNS” – tę samą przyczynę, która spowodowała ogromną awarię Amazon Web Services (AWS) w zeszłym tygodniu. Firma wyjaśniła, że źródłem problemów była awaria usługi Azure Front Door (AFD), odpowiedzialnej za zarządzanie ruchem internetowym i dostępnością usług.
Serwis Downdetector, śledzący awarie, odnotował w środę po południu tysiące zgłoszeń dotyczących problemów z wieloma stronami internetowymi na całym świecie. Dotknęły one m.in. londyńskie lotnisko Heathrow, operatora telefonii komórkowej O2, szkocki parlament, sieć kawiarni Starbucks.
Problemy z usługą Azure firmy Microsoft pojawiły się zaledwie kilka godzin przed opublikowaniem przez firmę kwartalnego raportu finansowego i nieco ponad tydzień po ogromnej awarii usługi przetwarzania w chmurze Amazon, która spowodowała wyłączenie szerokiej gamy usług internetowych, w tym platform społecznościowych, gier, dostaw jedzenia, platform streamingowych i finansowych.
Microsoft z ok. 20-procentowym udziałem w rynku jest drugim największym na świecie dostawcą usług chmurowych - po Amazon Web Services. Amazon przekazał w środę, że jego usługi AWS działają normalnie. (PAP)